Portugalia oblała test. Chorwacja okazała się lepsza w Lizbonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RODRIGO ANTUNES / Na zdjęciu: reprezentanci Portugalii i Chorwacji
PAP/EPA / RODRIGO ANTUNES / Na zdjęciu: reprezentanci Portugalii i Chorwacji
zdjęcie autora artykułu

Na ostatniej prostej przed Euro 2024 Chorwaci pokazali próbkę swoich możliwości. Podopieczni Zlatko Dalicia wygrali 2:1 na terenie Portugalii, w barwach której zabrakło Cristiano Ronaldo.

W siódmej minucie Vitinha nierozważnie zachował się we własnym polu karnym. Po analizie VAR niemiecki arbiter uznał, że środkowy pomocnik dopuścił się faulu i przyznał gościom rzut karny.

Do strzału został wyznaczony Luka Modrić. Utytułowany piłkarz ustawił sobie piłkę na 11. metrze, mocno uderzył w lewy dolny róg i choć Diogo Costa wyczuł jego intencje, to nie uchronił Chorwatów przed stratą gola.

W pierwszej połowie zawodnicy Zlatko Dalicia kontrolowali wydarzenia boiskowe, jednak nieco brakowało im skuteczności. Zagrożenie pod bramką strzeżoną Costy stworzyli między innymi Andrej Kramarić i Josko Gvardiol.

Diogo Jota pojawił się na murawie od początku drugiej odsłony i dał chwilę radości portugalskim kibicom. Nelson Semedo przeprowadził indywidualną akcję na prawej flance, wystawił piłkę koledze, a ten strzałem z około trzech metrów pokonał zupełnie bezradnego Dominika Livakovicia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo

Osiem minuty później padła decydująca bramka w Lizbonie. Costa sparował piłkę na poprzeczce po silnym strzale Mario Pasalicia, aczkolwiek przy dobitce głową w wykonaniu Ante Budimira nie miał już absolutnie nic do powiedzenia.

Rywalizacja w drugich 45 minutach była bardziej wyrównana. Vitinha i Ruben Dias podłączyli się do akcji ofensywnych, ale nie potrafili zaskoczyć Livakovicia.

W końcówce Bruno Petković mógł postawić kropkę nad "i". W sytuacji sam na sam napastnik trafił prosto w interweniującego Costę.

Kibice głośno domagali się, by Cristiano Ronaldo pojawił się na boisku, natomiast Roberto Martinez pozostał niewzruszony. Gwiazda Al-Nassr nie podniosła się z ławki rezerwowych. W meczu towarzyskim uczestników Euro 2024 Chorwacja poradziła sobie z Portugalią, wygrywając 2:1.

Portugalia - Chorwacja 1:2 (1:1) 0:1 - Luka Modrić (k.) 8' 1:1 - Diogo Jota 48' 1:2 - Ante Budimir 56'

Składy:

Portugalia: Diogo Costa - Diogo Dalot (46' Nelson Semedo), Ruben Dias, Goncalo Inacio, Nuno Mendes (46' Joao Cancelo), Joao Palhinha, Vitinha (84' Matheus Nunes), Bruno Fernandes (70' Pedro Neto), Bernardo Silva, Joao Felix (46' Rafael Leao), Goncalo Ramos (46' Diogo Jota).

Chorwacja: Dominik Livaković - Josip Stanisić, Josip Sutalo, Marin Pongracić, Josko Gvardiol, Marcelo Brozović (75' Luka Ivanusec), Luka Modrić (54' Luka Sucić), Mateo Kovacić (75' Nikola Vlasić), Lovro Majer (54' Mario Pasalić), Andrej Kramarić (54' Ivan Perisić), Ante Budimir (67' Bruno Petković).

Żółte kartki: Cancelo (Portugalia) - Budimir, Brozović, Ivanusec (Chorwacja).

Sędzia: Harm Osmers (Niemcy).

Czytaj więcej: Koniec serii. Szwajcaria zatrzymała rywala Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty