Luquinhas już raz z powodzeniem występował w Legii Warszawa. Brazylijski pomocnik wyrósł na jednego z liderów stołecznego klubu, a następnie odszedł do New York Red Bulls, gdzie spędził dwa sezony. Z USA w styczniu tego roku przeniósł się do Brazylii, zasilając Fortalezę.
W tym klubie kompletnie mu jednak nie wychodzi. Filigranowy gracz, choć kosztował 1,5 mln euro, szybko poszedł w odstawkę i ratunkiem ma być wypożyczenie do Legii.
Wygląda na to, że sprawa jest już przesądzona. Brazylijczyk poleciał do Polski, dlatego nie było go z Fortalezą przy wygraniu Copa do Nordeste. W tym tygodniu przejdzie testy medyczne, po których zostanie zaprezentowany jako nowy gracz Legii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
[b]
[/b]Przypomnijmy, że Luquinhas świętował z Legią dwa tytuły mistrza Polski (2020, 2021), w sezonie 2020/21 wybrano go Pomocnikiem Sezonu Ekstraklasy. W barwach stołecznej drużyny rozegrał 110 meczów, w których zdobył 12 bramek i zanotował 18 asyst.
W grudniu 2021 r. Brazylijczyk ucierpiał w wyniku ataku pseudokibiców Legii na autokar z piłkarzami, do którego doszło w Książenicach (po wyjazdowym meczu z Wisłą Płock).
Czytaj też:
Wytknął Probierzowi jeden błąd przy powołaniach. "Trzeba byłoby zaczekać"
Real zbojkotuje prestiżowe rozgrywki? Ancelotti postraszył FIFA