Sobota była drugim dniem mistrzostw Europy. Do rywalizacji wkroczyły m.in. ekipy, które znalazły się w grupie B. Na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie zmierzyły się zespoły Włoch i Albanii. Reprezentacja Italii błyskawicznie straciła gola, ale potem dwukrotnie pokonała bramkarza przeciwnej drużyny i zwyciężyła ostatecznie 2:1 (więcej tutaj).
Portal ran.de poinformował, że nie wszystko przed tym meczem przebiegło w radosnej atmosferze. Policja w Dortmundzie zapobiegła bowiem atakowi włoskich chuliganów na albańskich kibiców.
Rzecznik miejscowej policji przekazał, że około godziny 16:00 50 kibiców "wysokiego ryzyka" szukało konfrontacji z albańską grupą. "Zapobiegła temu szybka interwencja, co było bardzo ważne" - powiedział Felix Gross.
Mundurowi poinformowali, że kibice mieli przy sobie "niebezpieczne przedmioty". Wszystkie osoby zostały zatrzymane w celu dalszej kontroli.
Na szczęście zdecydowana większość kibiców przybyła do Niemiec, aby wspierać swoich piłkarzy. Przed meczem Włochy - Albania w Dortmundzie miała miejsce zabawna sytuacja (więcej tutaj).
Zobacz także:
Imponujące otwarcie Euro 2024. Niemcy zagrali po mistrzowsku
"Łamanie nóg". Gwiazdy futbolu poruszone tym, co stało się w meczu
ZOBACZ WIDEO: Kto w ataku na Holandię? Ekspert zwraca uwagę na duże ryzyko