Kilka dni temu przeszedł operację. Milik pali się do powrotu!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Instagram Arakdiusz Milik / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik.
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Instagram Arakdiusz Milik / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik.
zdjęcie autora artykułu

Nieco ponad tydzień temu Arkadiusz Milik przeżył dramat. W meczu towarzyskim z Ukrainą Polak doznał kontuzji kolana, która wykluczyła go z Euro 2024. Teraz 30-latek ciężko ćwiczy, aby jak najszybciej wrócić na boisko.

W ubiegły piątek 7 czerwca reprezentacja Polski rozgrywała spotkanie towarzyskie z reprezentacją Ukrainy przed Euro 2024. Biało-Czerwoni pokonali naszych wschodnich sąsiadów 2:1. Jednak nie wszyscy mogli zaliczyć to spotkanie do udanych i szczęśliwych.

Największym pechowcem okazał się być Arkadiusz Milik. 30-latek już na początku spotkania doznał kontuzji, która zmusiła go do zejścia z boiska. Całe wydarzenie wyglądało bardzo groźnie i od razu było wiadomo, że sytuacja jest poważna.

Po dogłębnych badaniach okazało się, że ucierpiała łąkotka w lewym kolanie napastnika. Milik szybko udał się do Turynu, gdzie jego klub Juventus zorganizował operację kontuzjowanego stawu. Polak przeszedł zabieg artroskopii łąkotki przyśrodkowej, po której czeka go intensywna rehabilitacja.

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"

Arkadiusz Milik już rozpoczął ćwiczenia, które mają na celu jego jak najszybszy powrót na boisko piłkarskie. Ten planowany jest w okolicach połowy lipca. Polak podzielił się filmikiem na swoim profilu na Instagramie, gdzie widać, jak mocno trenuje i obciąża nogę, która była operowana.

Reprezentacja Polski na Euro 2024 znalazła się w grupie D. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają 16 czerwca o godzinie 15 z Holandią. Następnie pięć dni później podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Austrią, a zmagania w fazie grupowej zakończą starciem z Francją 25 czerwca.

Zobacz także: Ważna zmiana. Takim składem mamy dziś zagrać z Holandią Sądne dni "Lewego". Probierz ma plan

Źródło artykułu: WP SportoweFakty