Wszyscy byli w szoku. Oburzające zachowanie sędziego

Stany Zjednoczone są gospodarzem 47. edycji Copa America. W tegorocznych mistrzostwach Ameryki Południowej uczestniczy także sześć reprezentacji ze strefy CONCACAF (Ameryka Północna, Środkowa i Karaiby).

Mało kto przypuszczał, że gospodarze imprezy pożegnają się z nią już po fazie grupowej. Podopieczni Gregga Berhaltera rozpoczęli rywalizację od zwycięstwa z Boliwią 2:0, ale później ulegli Panamie 1:2. Spotkanie z Urugwajem było więc dla nich o "być albo nie być". Amerykanie przegrali 0:1 (autorem jedynego gola był Mathias Olivera) i sensacyjnie odpadli z turnieju (więcej TUTAJ>>).

Gospodarze Copa America mieli sporo pretensji do arbitra Kevina Ortegi. Peruwiańczyk podjął kilka kontrowersyjnych decyzji, m.in. wyciągnął już żółtą kartkę, by ukarać piłkarza z Urugwaju, ale nagle... zmienił zdanie i zastosował przywilej korzyści. Wątpliwości budziła także akcja, która zakończyła się bramką. Niektórzy dopatrywali się spalonego.

ZOBACZ WIDEO: Belgowie nie zagrali w najlepszym ustawieniu? "Myślę, że to był potężny błąd Domenico Tedesco"

Po meczu do trójki sędziowskiej z Peru podszedł Christian Pulisic, kapitan USA. Uścisnął dłoń jednemu z asystentów, a następnie wyciągnął ją w kierunku Ortegi. Jednak sędzia główny schował ręce za plecami i odmówił tradycyjnego uścisku.

Dlaczego? Zdaniem zagranicznych mediów, najprawdopodobniej miał pretensje do Pulisica za jego zachowanie podczas spotkania. Kapitan USA po jednej z decyzji podbiegł do Ortegi i coś wykrzyczał mu w twarz.

W amerykańskich mediach zawrzało. - To było absurdalne. Nie rozumiem tego, ale ten sędzia był niepoważny. To żart - skwitował Alexi Lalas, były reprezentant USA, obecnie ekspert telewizyjny.

Głos zabrał również sam Pulisic. - Szczerze mówiąc, widziałem dziś na moich oczach rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem i w które nie mogłem uwierzyć. Ale to nie jest powód, dla którego przegraliśmy. Nie odpadamy z powodu sędziów - podsumował Pulisic.

Zobacz, jak sędzia odmówił podania ręki Pulisicowi

Czytaj także: Copa America: sensacja! Odpadł jeden z faworytów