21 czerwca Wojciech Szczęsny wystąpił w meczu Euro 2024 z Austrią. Polacy przegrali 1:3 (wcześniej ulegli Holandii 1:2). Dzień później Michał Probierz poinformował, że w ostatnim spotkaniu, z Francją, dojdzie do zmiany między słupkami, a szansę dostanie Łukasz Skorupski.
Kibice zastanawiali się, czy jest to równoznaczne z zakończeniem reprezentacyjnej kariery przez Szczęsnego. Bramkarz Juventusu wcześniej wspominał, że nosi się z takim zamiarem, ale nie podał dokładnego terminu.
- Nie ukrywam, że zawsze starałem się dokładnie planować swoją karierę. W moich planach było zakończenie kariery sportowej w przyszłym roku, a to łączyło się z zakończeniem kariery reprezentacyjnej po tych mistrzostwach Europy. W tej chwili nie wiem, jak te plany będą wyglądać, ponieważ są one poza moją kontrolą - stwierdził Szczęsny 25 czerwca, tuż przed meczem z Francją, w wywiadzie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"
Jego zmiennik, Skorupski, spisał się znakomicie przeciwko "Trójkolorowymi" (1:1). Otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania. Nic więc dziwnego, że co rusz padają pytania o to, kto będzie jedynką w kolejnych meczach reprezentacji Polski.
O przyszłości Szczęsnego w drużynie narodowej - w rozmowie z tvpsport.pl - wypowiedział się Andrzej Dawidziuk, trener bramkarzy w kadrze. - Z mojej perspektywy jego status w reprezentacji się nie zmienił. Możemy uznać, że temat jest na tę chwilę zamknięty - tak Dawidziuk odpowiedział na pytanie Mateusza Migi.
Zdaniem współpracownika Michała Probierza trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na ewentualne decyzje Szczęsnego. Jak podkreślił, nikt ze sztabu "nie próbował wyciągać od Wojtka informacji na ten temat".
Kolejne mecze Biało-Czerwoni rozegrają we wrześniu, w Lidze Narodów UEFA. 5 września zmierzą się na wyjeździe ze Szkocją, zaś 8 września - także jako goście - zagrają z Chorwacją.
- Jeśli Wojtek będzie nadal kontynuował karierę reprezentacyjną, to trudno będzie podważać jego pozycję. W tej kwestii nic się nie zmieni. Jeśli zakończy karierę, to ta rywalizacja nabierze większego kolorytu - dodał Dawidziuk w wywiadzie dla sport.tvp.pl.
Czytaj także: Jak długo Mbappe będzie grać w masce? Niepokojące słowa trenera
Czytaj także: Hajto nie miał wątpliwości. "Największe rozczarowania Euro"