Reprezentacja Szwajcarii walczyła jak równy z równym z "Synami Albionu". Po zakończeniu dogrywki na tablicy widniał wynik 1:1, w związku z czym sędzia musiał zarządzić serię rzutów karnych. Anglicy awansowali do półfinału Euro 2024 po tym, jak Jordan Pickford obronił uderzenie Manuela Akanjiego.
Podopieczni Murata Yakina tym samym zakończyli swój udział w tegorocznych mistrzostwach na niemieckich boiskach. Granit Xhaka, który grał przez dużą część meczu z kontuzją, zabrał głos na pomeczowej konferencji prasowej.
Przede wszystkim kapitan Szwajcarów zapewnił, że drużyna będzie wspierała Akanjiego w trudnym momencie. Xhaka doskonale pamięta, że na Euro 2016 sam nie wykorzystał decydującej "jedenastki" w przegranym starciu z Polską.
- Będziemy go wspierać. Musimy mu teraz pomóc. Ja sam znam to uczucie, bo nie strzeliłem rzutu karnego z Polską - wspominał.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
Szwajcarska drużyna sprawiła niespodziankę, awansując do ćwierćfinału. Xhaka odczuwa jednak niedosyt po spotkaniu z Anglią.
- Wszyscy jesteśmy bardzo dumni z tego, co osiągnęliśmy podczas turnieju. Porażka po rzutach karnych zawsze jest bolesna, ale to część gry - podsumował.
Czytaj więcej:
"I na co ci to było, Toni?". Smutny koniec legendy [OPINIA]