W tym artykule dowiesz się o:
Mariusz Rumak nie okazał się zbawcą Lecha Poznań. "Kolejorz" pod jego skrzydłami - w połowie poprzedniego sezonu zastąpił zwolnionego Johna van den Broma - grał bardzo przeciętnie i ostatecznie zajął dopiero 5. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
W końcówce rozgrywek atmosfera w klubie z Poznania była fatalna, za co w pewnym stopniu odpowiadał również szkoleniowiec. Bilans Lecha od momentu przejęcia przez Rumaka, to pięć zwycięstw, pięć remisów i sześć porażek.
Poznański zespół w sezon 2024/25 wejdzie już z nowym trenerem - Duńczykiem Nielsem Frederiksenem - ale Rumak prawdopodobnie pozostanie w klubie.
Jak dowiedział się "Głos Wielkopolski", 47-latek ma objąć posadę wicedyrektora ds. rozwoju młodych trenerów w Lechu Poznań. To byłby niepodziewany powrót na zajmowane przez niego wcześniej stanowisko.
Rumak prowadził drużynę Lecha w latach 2012-14, potem był doradcą w klubowej akademii. W swojej karierze szkoleniowej pracował w Zawiszy Bydgoszcz, Śląsku Wrocław, Bruk-Bet Termalice Nieciecza i Odrze Opole. Był również selekcjonerem kadry Polski U-19.
Zobacz: Dlaczego Lech Poznań czekał ze zmianą trenera aż do lata? Już wszystko jasne Były właściciel Legii ostro o Rumaku. "Zawodnicy myślą, że mają trenera-przygłupa"
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
