We wtorek (9 lipca) odbędzie się pierwsze półfinałowe spotkanie na Euro 2024. O przepustkę do wielkiego finału powalczą reprezentacje Hiszpanii i Francji. Nie ma się co dziwić, że mecz ten cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony kibiców.
66-tysięczna Allianz Arena, na której rozegrane zostanie to spotkanie, wypełni się do ostatniego miejsca. Nie wszystkim fanom, którzy chcieli zakupić wejściówki na starcie, to się udało. "Pomocną" dłoń w ich kierunku wyciągają teraz tzw. "koniki".
Bilety z nielegalnego źródła można nabyć m.in. poprzez portal internetowy "Kleinanzeigen". Co ciekawe, wejściówki te umieszczane są w dziale zatytułowanym "książki dla dzieci". "Koniki" liczą, że w ten sposób nie zostaną zauważeni przez osoby z UEFA.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
Jedna z ofert nosiła nazwę "Książeczka dla dzieci Hiszpania Francja". Koszt takiej "książeczki", czyli tak naprawdę biletu na spotkanie Hiszpania - Francja, wynosi nawet 800 euro (w przeliczeniu na polską walutę to nieco ponad 3400 złotych).
Przypomnijmy, że dystrybucja biletów jest zabroniona przez UEFA. "Bilety są przeznaczone do użytku osobistego przez nabywców biletów i nie mogą być sprzedawane, oferowane do sprzedaży ani licytowane" - czytamy na stronie organizacji.
Spotkanie Hiszpania - Francja rozpocznie się o godzinie 21:00. Zwycięzca tego starcia zmierzy się w finale (14 lipca) z wygranym meczu Holandia - Anglia.
Zobacz także:
Jak on to zrobił? Niewiarygodne nagranie z Niemiec
Dwa Ferrari szaleją na skrzydłach Hiszpanii. Wkrótce obsłużą Lewandowskiego?