Ernest Terpiłowski był jednym z kilku piłkarzy, z którymi Widzew Łódź nie wiązał przyszłości na kolejne lata. Kończył mu się wiek młodzieżowca i usłyszał "panu już dziękujemy".
Nie znalazł zatrudnienia w żadnym innym zespole z PKO Ekstraklasy, więc skusił się na degradację i zejście o ligę niżej. We wtorek oficjalnie został nowym zawodnikiem pierwszoligowej Polonii Warszawa. Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.
W poprzednim sezonie Terpiłowski rozegrał 17 meczów w Ekstraklasie w barwach Widzewa. Na początku sezonu grywał regularnie i to od 1. minuty, jednak im dalej w las, tym dostawał mniej minut, a już runda wiosenna była z jego perspektywy po prostu dramatyczna. Na boisku pojawił się raptem trzykrotnie, a w zdecydowanej większości spotkań nie było go nawet na ławce rezerwowych.
W przeszłości mówiono o nim jak o sporym talencie, natomiast chyba nie wszystko poszło po jego myśli. Przejście do Polonii ma mu pozwolić się lekko odbudować.
Jest to już szósty letni transfer "Czarnych Koszul". Wcześniej do zespołu dołączyli Łukasz Zjawiński, Michał Brudnicki, Souleymane Cisse, Erjon Hoxhallari i Marcel Predenkiewicz.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
CZYTAJ TAKŻE:
Raków się nie zatrzymuje. Kolejny transfer potwierdzony
Wyjaśniła się przyszłość gracza Tottenhamu. Nie będzie grał w Radomiaku