Kariera Tomasza Kędziory po jego transferze do ukraińskiego giganta w 2017 roku nabrała rozpędu. Właśnie dzięki występom w tej drużynie wychowanek Lecha Poznań trafił do kadry, a potem kilka razy był bliski transferu do większego klubu.
W jego przypadku mówiło się m.in. o przenosinach do ligi francuskiej, ale ostatecznie nigdy nic takiego się nie wydarzyło. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę obrońca wyjechał z kraju i najpierw przez kilka miesięcy grał w Lechu Poznań.
Później przez pół roku nasz kadrowicz grał w Dynamie Kijów, ale zimą 2023 odszedł na półtoraroczne wypożyczenie do PAOKu Saloniki, który bardzo chciałby go u siebie zatrzymać. Teraz sprawa może być łatwiejsza, bo Polak jest wolnym zawodnikiem.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Co z finałem i Marciniakiem? "Jest w żelaznej dwójce"
Dynamo oficjalnie poinformowało o rozwiązaniu umowy z 30-latkiem. Klub napisał, że rozstanie nastąpiło za porozumieniem stron, jednocześnie dziękując Kędziorze za profesjonalizm i życząc piłkarzowi powodzenia w dalszej karierze.
Nie jest teraz jasne, co się stanie z piłkarzem, choć możliwe jest, że definitywnie trafi do greckiego klubu. PAOK jest z niego zadowolony i nie możemy wykluczyć, że wkrótce Kędziora na stałe zakotwiczy na południu kontynentu.
Czytaj też:
To znowu się zdarzyło! Stadion zalany
Hitowy transfer może upaść