W 23. minucie spotkania sparingowego Śląsk Wrocław objął prowadzenie. W polu karnym rywali faulowany był Patrick Olsen, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał nowy nabytek klubu - Sebastian Musiolik.
Kilkanaście minut później Piotr Samiec-Talar zderzył się z jednym z rywali i nie był w stanie podnieść się z boiska. Interweniować musiał sztab medyczny, ale mimo tego pomocnik nie mógł samodzielnie opuścić murawy.
Piłkarz w towarzystwie fizjoterapeutów udał się do szatni. Uraz 22-latka to fatalna informacja dla Jacka Magiery. W poprzednim sezonie zawodnik ten był jedną z czołowych postaci w drużynie z Wrocławia. Rozegrał 32 mecze, w których zdobył siedem bramek i zaliczył dziewięć asyst.
Na tym jednak nie koniec problemów kadrowych wicemistrzów Polski. W tej chwili w drużynie jest zaledwie jeden zdrowy napastnik, którym jest Musiolik. Szkoleniowiec Śląska definitywnie skreślił Patryka Klimalę, a kontuzjowany jest Junior Eyamba.
W sparingu z Mladą Boleslav Magiera ściągnął z placu gry swojego jedynego atakującego, a jego miejsce zajął Mateusz Żukowski, a następnie Łukasz Gerstenstein. Obaj zawodnicy występują na zupełnie innych pozycjach.
Czytaj także:
Polski klub ukarany po trzech latach. UEFA nie zapomniała
Alarm w Śląsku. Jacek Magiera potwierdził
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Arabia Saudyjska kusi Marciniaka. Oto, co doradzają mu eksperci