Dominik Hładun był w Legii Warszawa od sezonu 2022/23. Nie był to jednak udany czas. Przez dwa lata w stołecznej drużynie rozegrał zaledwie 21 meczów.
Jego kontrakt obowiązywał jeszcze przez dwa lata, ale Legia nie robiła mu problemów z odejściem. On sam też chciał odejść, bo zależało mu na regularnej grze, a w Warszawie byłyby z tym spore problemy. Według dziennikarza Filipa Trokielewicza Hładun przechodzi do Zagłębia za darmo, a Legia zapewniła sobie 25 proc. od kolejnego transferu.
Hładun podpisał z Zagłębiem 3-letni kontrakt. I można w ciemno założyć, że będzie numerem jeden, zwłaszcza po dość nieoczywistym odejściu Sokratisa Dioudisa. W Lubinie mają duży żal do Greka, bo z jednej strony przyszedł do prezesa i poprosił o rozwiązanie kontraktu z powodów osobistych, a z drugiej po kilku dniach związał się już z innym klubem.
- Po odejściu Sokratisa Dioudisa zabezpiecznie pozycji bramkarza było dla nas priorytetowym ruchem i cieszymy się, że Dominik dołączył do naszego zespołu. Jego wielkim atutem jest to, że zna nasze środowisko i jest wychowankiem Zagłębia. Jest to transfer wpisujący się w nasze DNA i filozofię klubu. Cieszymy się bardzo z tego ruchu i mamy nadzieję, że Dominik z miejsca stanie się kluczową postacią drużyny - powiedział dyrektor sportowy Zagłębia Piotr Burlikowski.
- Powrót do Zagłębia był dla mnie priorytetem, bo widziałem jak klub się stara, aby mnie pozyskać. Znam chłopaków i wiem, że ta drużyna ma potencjał, więc możemy wiele namieszać w nadchodzącym sezonie. Odszedłem z Legii Warszawa, ponieważ interesowała mnie tylko regularna gra. Mam nadzieję, że w Zagłębiu będę ważnym ogniwem zespołu, które pomoże w osiąganiu jak najlepszych rezultatów, bo taki jest mój cel - dodał Hładun.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Lamine Yamal odkryciem i gwiazdą Euro 2024. "Co dalej?"
CZYTAJ TAKŻE:
Polski talent nie przebił się w Danii. Wraca do Ekstraklasy
Dramat polskiego napastnika. Wrócił po ciężkiej kontuzji i znów zerwał więzadła