Nie da się ukryć, że historia Masona Greenwooda miała wyglądać zupełnie inaczej. W momencie debiutu w Manchesterze United Anglik był jednym z największych talentów tamtejszej piłki, ale zawirowania pozaboiskowe zrzuciły go na margines.
W ostatnich miesiącach 22-latek występował na wypożyczeniu w Getafe i pokazał się tam z naprawdę dobrej strony. Na tyle dobrze wyglądał, że letnie okno transferowe przyniosło mu sporo ofert z większych klubów niż ten hiszpański.
Ostatecznie walkę o skrzydłowego wygrał Olympique Marsylia, który dzisiaj ogłosił zakontraktowanie angielskiego zawodnika. Reprezentant Anglii podpisał z francuskim klubem pięcioletni kontrakt, który będzie obowiązywał aż do lata 2029 roku.
Według doniesień medialnych ekipa z Marsylii zapłaciła za niego łącznie około 30 milionów euro. 26 mln to kwota podstawowa, a kolejne pięć milionów zostało zawarte w bonusach. Zatem Manchester United jeszcze pokaźnie zarobił na jego odejściu.
W dodatku Czerwone Diabły pozbyły się niechcianego piłkarza. Władze klubu z Old Trafford już od dawna szukały miejsca, w którym mogłyby na stałe ulokować zawodnika, który niezbyt dobrze wpływał na jego wizerunek i wreszcie im się to udało.
Czytaj też:
Wisła Kraków zapewniła sobie ogromną premię
Problemy z transmisją. Widzowie Polsatu nagle zobaczyli to
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Berlina. "Wielkie zwycięstwo Hiszpanów"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)