"Witajcie uchodźcy". Ale przyjrzyj się dokładnie oprawie Legii

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: oprawa przygotowana przez kibiców Legii Warszawa
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: oprawa przygotowana przez kibiców Legii Warszawa
zdjęcie autora artykułu

Przed pierwszym domowym meczem Legii Warszawa w sezonie 2024/2025 PKO Ekstraklasy kibice stołecznej drużyny wywiesili na trybunach charakterystyczny transparent.

W tym artykule dowiesz się o:

Ruszył nowy sezon PKO Ekstraklasy. W sobotę o godzinie 20:15 rozpoczął się mecz pierwszej kolejki, w którym Legia Warszawa podejmowała KGHM Zagłębie Lubin. Ostatecznie gospodarze wygrali 2:0 po golach strzelonych w samej końcówce. W 86. minucie wynik otworzył Rafał Augustyniak, a drugą bramkę dołożył w w doliczonym czasie gry Luquinhas.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego spore poruszenie wywołał transparent przygotowany przez kibiców stołecznej drużyny. Przedstawia on postać kobiety, która trzyma przed sobą świński łeb. Za jej plecami znajdują się dwaj mężczyźni.

Jeden z nich ściska w dłoni młotek, a drugi dzierży kij bejsbolowy. Pod ich wizerunkami zamieszczono napis "Refugees Welcome", a więc tłumacząc na język polski - "Witajcie uchodźcy".

Fot. Leszek Szymański/Na zdjęciu oprawa kibiców Legii Warszawa na mecz z Zagłębiem
Fot. Leszek Szymański/Na zdjęciu oprawa kibiców Legii Warszawa na mecz z Zagłębiem

Być może oprawa jest ironicznym komentarzem kibiców Legii na temat obecnej sytuacji migracyjnej w Polsce. Grupy fanowskie póki co nie potwierdziły jeszcze przesłania tego transparentu.

Przypomnijmy, że Legia Warszawa w ubiegłym sezonie zajęła trzecie miejsce w PKO Ekstraklasie. Tytułu mistrzowskiego broni Jagiellonia Białystok, a na drugiej lokacie uplasował się Śląsk Wrocław.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anglicy otoczyli policjanta. Od razu wyciągnął telefon

Oficjalnie: Idasiak znalazł nowy klub po odejściu z Napoli. Zagra w Polsce Trener bliski odejścia z FC Barcelony. Reprezentacja kusi go ciekawym projektem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty