Podopieczni 46-latka awansowali z grupy E, w której zajęli pierwsze miejsce. Reprezentacja Rumunii zdobyła cztery punkty wygrywając z Ukrainą (3:0), remisując ze Słowacją (1:1) oraz przegrywając z Belgią (0:2).
W fazie pucharowej Euro 2024 drużyna Edwarda Iordanescu musiała uznać wyższość Holandii (0:3). Po zakończonym turnieju selekcjoner poinformował o tym, że nie będzie kontynuował swojej pracy.
Trener zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym tłumaczy powody swojej decyzji.
- Obiecałem, że pojedziemy na Euro dać z siebie wszystko i sprawimy, że Rumuni będą z nas dumni. To nam się udało. W tym samym czasie złożyłem obietnicę mojej rodzinie, która cierpiała i zawsze mnie wspierała. Muszę wypełnić również swój obowiązek wobec nich. Nadszedł czas, aby dotrzymać danego im słowa. Moja misja jako trenera reprezentacji jest zakończona - napisał trener.
Iordanescu prowadził reprezentację Rumunii w 28 meczach. Drużyna pod jego wodzą odniosła 10 zwycięstw, zanotowała tyle samo remisów i przegrała osiem spotkań. 46-latek był odpowiedzialny za wyniki kadry narodowej od stycznia 2022 roku.
Czytaj także:
Kolejny trener po Euro 2024 podał się do dymisji
Nie zostawił suchej nitki na reprezentantach Polski. Wymienił dwa nazwiska
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki