"Trzeba było to udowodnić". Tak bramkarz Śląska podsumował awans

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Rafał Leszczyński oraz Reginaldo Ramires
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Rafał Leszczyński oraz Reginaldo Ramires
zdjęcie autora artykułu

- Po przerwie w pełni kontrolowaliśmy ten mecz i szkoda, że nie udało się szybciej zamknąć tego spotkania, aby było więcej spokoju - powiedział Rafał Leszczyński. Śląsk Wrocław w czwartek pokonał Riga FC (3:1) i awansował do III rundy el. LKE.

W tym artykule dowiesz się o:

Śląsk rozpoczął czwartkowe spotkanie z Riga FC najlepiej jak mógł, bo od strzelonego gola Matiasa Nahuela z rzutu karnego. Niestety, potem zespół Jacka Magiery oddał pole rywalom. Do pewnego momentu dopisywało szczęście i polski zespół ratował też Rafał Leszczyński.

W 33. minucie wrocławianie doigrali się i stracili bramkę. Co było powodem takiej zmiany obrazu gry? - Po strzelonym golu trochę się cofnęliśmy, ale podświadomość trochę działa, że jak prowadzisz, to trochę zwolnisz - powiedział wcześniej wspomniany Leszczyński w strefie dla dziennikarzy.

Podopieczni Magiery otrząsnęli się już na samym początku drugiej połowy. Na prowadzenie wyprowadził ich Simeon Petrow, któremu asystował Matias Nahuel. Fantastyczny tego dnia Hiszpan sam dołożył potem kapitalne trafienie i zapewnił awans wicemistrzom Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki

- Wyciągnęliśmy wnioski i w drugiej połowie poszliśmy za ciosem. Strzeliliśmy gola, dorzuciliśmy drugiego i myślę, że po przerwie w pełni kontrolowaliśmy ten mecz i szkoda, że nie udało się szybciej zamknąć tego spotkania, aby było więcej spokoju - stwierdził Rafał Leszczyński.

- Powiedzieliśmy sobie, że cały zeszły sezon walczyliśmy o to, aby znaleźć się w tym miejscu, więc trzeba było udowodnić, że zasłużyliśmy na to na boisku, a nie dostaliśmy za darmo 63 punkty w tabeli. Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem - podsumował.

Śląsk Wrocław w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji zagra ze szwajcarskim Sankt Gallen. Pierwszy mecz odbędzie się na terenie rywala już 8 sierpnia.

Zobacz też: Śląsk Wrocław odwrócił los dwumeczu. Z kim i kiedy zagra w trzeciej rundzie? Śląsk pokonał swoje demony. Awans wicemistrzów Polski stał się faktem!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty