Aleksandar Vuković szczery do bólu. "Najlepsze drużyny nie grają w poniedziałki"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- W oczach Ekstraklasy jesteśmy zespołem, który zasługuje na poniedziałki, co jest dla nas dodatkową motywacją. Chcemy to zmienić - mówi trener Aleksandar Vuković przed meczem z GKS-em Katowice (poniedziałek, godz. 19).

Piast Gliwice nie przyzwyczaił swoich kibiców, że dobre zaczyna sezon. W poprzednich latach zespół ten potrzebował kilku (a czasem znacznie więcej) tygodni na rozpęd.

Teraz jest aż zaskakująco dobrze. W trzech meczach Piast zdobył siedem punktów i przed poniedziałkowym meczem z GKS-em Katowice jest na piątym miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. Pozycja wyjściowa nie jest najgorsza, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w poniedziałek do Gliwic przyjeżdża wspomniany GKS (godz. 19).

- GKS to zespół ambitny, bardzo dobrze zorganizowany. Zawodnicy wiedzą, co mają robić na boisku, do tego zauważam euforię, która trzymał ten zespół po awansie do Ekstraklasy po wielu latach. Czuć pozytywną energię i chęć pokazania się na tle Ekstraklasy, co jest atutem dla tej drużyny i jednocześnie utrudnieniem dla przeciwników. To beniaminek, ale pokazał się z dobrej strony w pierwszych meczach sezonu, choć punktowo mogło to wyglądać lepiej. Musimy być maksymalnie skoncentrowani - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.

- Według mnie GKS będzie groźniejszy z kolejki na kolejkę - przyznał trener Piasta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

Vuković zwrócił też uwagę na poniedziałkowy termin rozgrywania tego meczu. Zauważył, że jest on mało ekskluzywny.

- Czasami to może pomagać, szczególnie w przypadku, gdy mieliśmy jeden czy drugi uraz i potrzebowaliśmy więcej czasu, by zawodnicy byli gotowi do gry. Wiemy jednak, że najlepsze drużyny nie grają w poniedziałki i nie jest to najbardziej atrakcyjny termin. W oczach Ekstraklasy jesteśmy zespołem, który zasługuje na poniedziałki, co jest dla nas dodatkową motywacją. Chcemy to zmienić - powiedział Vuković.

Na środku obrony powinien wystąpić jeszcze Ariel Mosór, choć lata moment może dojść do wyczekiwanego transferu do Rakowa Częstochowa. Ponadto okazuje się, że pozyskany niedawno przez Piast Levis Pitan ma bardzo daleką drogę do gry.

- To przede wszystkim młody chłopak, po raz pierwszy wyjechał z Anglii. Potrzebuje trochę czasu, żeby się zaaklimatyzować w Polsce. Nie jest to zawodnik, którego przewidujemy do gry w najbliższym czasie. Damy mu czas, żeby się spokojnie wprowadził do zespołu. Myślę, że jest u niego duży potencjał do rozwoju, ale przed nim sporo pracy, by stać się pierwszoplanową postacią w Piaście - powiedział trener Vuković.

Początek meczu Piast Gliwice - GKS Katowice w poniedziałek o godz. 19.

CZYTAJ TAKŻE:
Stłumiona radość po pierwszym golu w Ekstraklasie. "W szatni nie było wesoło"
Rezerwowi dali impuls drużynie Zagłębia. "Pracuję na to, odkąd tu przyszedłem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty