Kiedy trafiał do Tottenhamu Hotspur w lecie 2021 roku, Emerson Royal miał stać się kluczowym graczem "Kogutów". Zapłacili oni bowiem FC Barcelonie aż 25 milionów euro za utalentowanego 22-latka, który w Realu Betis wyrósł na jednego z najlepszych prawych obrońców hiszpańskiej ekstraklasy.
Niestety, jego przenosin do Premier League nie można uznać za udanych. Dzięki jego przeciętnym występom i masie popełnianych błędów, zaledwie 1,5 roku później, Tottenham już szukał nowego zawodnika na jego pozycję. Na Tottenham Hotspur Stadium trafił Pedro Porro, przez co Emerson stał się zawodnikiem drugiego planu.
Skorzystał z tego AC Milan, który, po kontuzji Alessandro Florenziego oraz słabej dyspozycji Davide Calabrii postanowił poszukać nowego prawego wahadłowego. Wybór "Rossonerich" padł właśnie na Brazylijczyka, za którego zapłacili 15 milionów euro + 3 miliony w bonusach.
W barwach Spurs, Emerson Royal rozegrał 101 spotkań w których zdobył cztery bramki oraz zaliczył dwie asysty, nie wygrywając po drodze żadnego trofeum. Z ekipą z San Siro podpisał czteroletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok.
CZYTAJ DALEJ:
Grał na Euro 2024. Teraz Polak może zmienić klub
Atletico potwierdziło głośny transfer. Mistrz świata trafił do Madrytu
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk". Wymowne zachowanie polskiego siatkarza. "To nie jest ten przypadek"