Kłopoty reprezentanta Polski. Niespodziewana decyzja

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Jakub Kiwior
WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Jakub Kiwior
zdjęcie autora artykułu

Jakub Kiwior znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Defensor nie zmieścił się nawet na ławce rezerwowych Arsenalu, co nie zwiastuje niczego dobrego.

W poprzednim sezonie Jakub Kiwior regularnie występował w barwach "Kanonierów", chociaż Mikel Arteta wystawiał go głównie na lewej stronie defensywy. Wygląda na to, że nominalny stoper stracił pozycję w hierarchii menadżera.

Najwyraźniej Arteta wyżej ceni Jurriena Timbera, który niedawno wrócił do treningów po poważnej kontuzji. Dodatkowo Arsenal FC w letnim okienku przeznaczył duże pieniądze na transfer Riccardo Calafioriego.

Wspomniani zawodnicy rozpoczęli sobotni mecz z Wolverhampton Wanderers wśród rezerwowych. Od pierwszej minuty w obronie "Kanonierów" wystąpili natomiast Ołeksandr Zinczenko, William Saliba, Gabriel Magalhaes i Ben White.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

Niestety, Kiwiora próżno szukać na ławce rezerwowych. To może oznaczać, że Arteta nie uwzględnił reprezentanta Polski w swoich planach na sezon 2024/25. 24-latek miał zagwarantowane miejsce w kadrze narodowej i niewykluczone, że zmieni przynależność klubową jeszcze przed wrześniowym zgrupowaniem.

Kiwior był łakomym kąskiem na rynku transferowym. Niedawno przykuł zainteresowanie Atletico Madryt (więcej TUTAJ).

Czytaj więcej: Kompromitacja Lechii Gdańsk. Padło pytanie o przyszłość trenera Grabowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty