To jest ten czas, którego nie mogli się doczekać wszyscy fani piłki nożnej. Do gry powróciły niemal wszystkie najlepsze ligi w Europie. W tym tygodniu pierwszą kolejkę rozegrano w Premier League, Ligue 1 czy La Liga.
W sobotnim meczu ligi angielskiej Arsenal FC zmierzył się na własnym stadionie z Wolverhampton Wanderers. Kanonierzy ponownie mają mistrzowskie aspiracje, co udowodnili już w pierwszym spotkaniu.
Zespół prowadzony przez Mikela Artete wygrał 2:0, a autorami bramek byli Kai Havertz i Bukayo Saka. Jakub Kiwior nie znalazł się w meczowej kadrze swojej drużyny. W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o jego transferze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
Jednak nie o samym aspekcie sportowym mówi się najwięcej w kontekście tego meczu. Na początku drugiej połowy doszło do skandalicznej sytuacji. W walce o piłkę starli się Yerson Mosquera i Kai Havertz. Zawodnik Kanonierów upadł na murawę, a przeciwnik... zaczął go dusić przyciskając dłoń do jego gardła.
Sędzia tego spotkania Jarred Gillett nie zauważył w tym żadnego przewinienia i nie ukarał zawodnika Wolves nawet żółtym kartonikiem. Kibice Arsenalu są oburzeni. "Absolutny skandal sędziowania. To, że nie może zostać wyrzucony z boiska ani nawet ukarany za to, przekracza granice żartu" - napisał jeden z nich na portalu X.
To jednak nie był koniec skandalicznego zachowania Mosquery. Pod koniec meczu... złapał Gabriela Jesusa za tylną część ciała. Brazylijczyk mocno się oburzył i powalił przeciwnika za co... otrzymał żółty kartonik, a Mosquera ponownie został bez winy.
Zobacz także:
Zobacz pierwsze gole Lewandowskiego w nowym sezonie
Wyborny start FC Barcelony w nowym sezonie. Robert Lewandowski bohaterem