Cztery i wystarczy. Światełko w tunelu rozbłyśnie dla Ruchu Chorzów?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka /  Na zdjęciu: Szymon Szymański
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Szymon Szymański
zdjęcie autora artykułu

Dla Ruchu Chorzów będzie to trzecie z rzędu spotkanie na boisku rywala. W Gdyni Niebiescy powalczą o przełamanie serii spotkań bez wygranej. Światełko w tunelu pojawiło się w niedzielę.

Początku sezonu Ruch Chorzów nie może zaliczyć do udanych. Nowi zawodnicy wciąż starają się wkomponować w zespół. W efekcie w pierwszych pięciu potyczkach chorzowianie aż trzy razy zremisowali i tylko raz wygrali.

Światełko w tunelu pojawiło się w niedzielę, kiedy spadkowicz z PKO Ekstraklasy urwał pierwsze punkty liderowi Betclic 1. ligi Bruk-Bet Termalice Nieciecza, remisując 1:1 na boisku rywala. - Punkt u lidera, z zespołem, który strzelał sporo bramek, trzeba docenić. Jednak nie ukrywany naszego rozczarowania wynikiem - przyznał trener Ruchu Janusz Niedźwiedź w rozmowie z Ruch TV. - Mieliśmy więcej z gry i powinniśmy spokojnie wygrać -  dodał Szymon Szymański.

W czwartek, na koniec 6. serii, Ruch czeka kolejny trudny wyjazd, do Gdyni na potyczkę z Arką. - Mam nadzieję, że swoje szanse w następnym meczu wykorzystamy i będzie nam się łatwiej grało - przyznał Hiszpan Nono, który ostatnie spotkanie w końcu rozpoczął w wyjściowym składzie. - Zawodnicy potrzebowali czasu, aby poznać model gry i występować intensywniej - stwierdził Janusz Niedźwiedź, nawiązując do faktu, iż część pozyskanych zawodników musi walczyć o miejsce w zespole.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Napięty terminarz sprawił, że Niebiescy mieli tylko dwa dni na przygotowanie się do gry w Gdyni. Jeszcze mniej czasu mieli rywale, którzy w poniedziałek grali w Krakowie z Wisłą. - Rywale także grają po 2-3 dniach, to żadna wymówka - powiedział Nono.

Poprawny występ w Niecieczy zaostrzył nadzieje Ruchu na pierwszy od lipca komplet punktów.- Gra jest coraz lepsza. Poprawiając detale jesteśmy w stanie wygrywać z każdym - zapowiedział  Szymon Szymański.

Serię potyczek wyjazdowych chorzowianie zakończą w poniedziałek meczem w Płocku z Wisłą. Później wrócą na jedno spotkanie na Stadion Śląski i kolejne trzy potyczki zagrają na boiskach rywala.

Czytaj także: VAR, kłótnia o karnego i zmarnowana szansa. Co za końcówka w Kołobrzegu! [WIDEO] Emocje w hicie Betclic I ligi. Padło aż sześć goli

Źródło artykułu: WP SportoweFakty