Goncalo Feio: Byliśmy lepszym zespołem niż Śląsk

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Goncalo Feio
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Goncalo Feio

- Reprezentujemy Legię i w każdym meczu wymaga się od nas trzech punktów, nieważne w jakich okolicznościach - mówił Goncalo Feio po meczu Śląska Wrocław z Legią Warszawa, który zakończył się remisem 1:1.

Nie był to dobry mecz piłki nożnej. Zarówno Śląsk Wrocław, jak i Legia Warszawa nie dorównały poziomem do kibiców, którzy stawili się na Tarczyński Arenie w liczbie ponad 35 tys.

Na boisku długimi fragmentami wiało nudą. Legia wyszła na prowadzenie po ładnej akcji Bartosza Kapustki. Śląsk wyrównał po stałym fragmencie gry i pewnym strzale Tommaso Guercio.

- Nie był to wielki mecz piłki nożnej. Było dużo chaosu i pewnie zbyt dobrze się wam tego nie oglądało - zwrócił się Feio do dziennikarzy na konferencji prasowej. I trudno z nim polemizować.

- Mnie również, ale w naszym odczuciu byliśmy zespołem, który stworzył więcej dogodnych sytuacji. Nie można odmówić drużynie zaangażowania. Czujemy niedosyt, bo stworzyliśmy więcej dogodnych sytuacji i raczej to my byliśmy bliżej zwycięstwa niż przeciwnik. Reprezentujemy Legię i w każdym meczu wymaga się od nas trzech punktów, nieważne w jakich okolicznościach - przyznał trener Feio.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

W końcówce pierwszej połowy doszło do bardzo groźnej sytuacji - Kacper Tobiasz zderzył się z Arturem Jędrzejczykiem. Obaj nie wyszli na drugą połowę.

- Jeden i drugi od razu w przerwie musieli jechać do szpitala. Kacper został zszyty, miał głęboką ranę na czole. Artur niestety na boisku stracił przytomność, czekamy na wyniki tomografii - powiedział Feio.

Na koniec konferencji jeden z dziennikarzy zapytał go o odniesienie się do słów wypowiedzianych przez Wojciecha Kowalczyka. Zarzucił on Feio, że ten obraża piłkarzy podczas treningów.

- Nie mam żadnych obaw w tym temacie, bo to jest kłamstwo. Jeśli miałbym się przejmować ile kłamstw piszą i mówią na mój temat, to nie miałbym życia. Przejmuję się ludźmi, których mam dookoła i tymi, z którymi pracuję na co dzień - uciął temat szkoleniowiec Legii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

CZYTAJ TAKŻE:
Wszedł i odmienił losy meczu. Błysk geniuszu Polaka w Turcji
Nerwowo w Gdyni. Trener Arki nie boi się zwolnienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty