Dwóch piłkarzy Legii w szpitalu. Są nowe wieści ws. stanu ich zdrowia

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk

Pod koniec pierwszej połowy meczu Śląska Wrocław z Legią Warszawa doszło do nieprzyjemnego zderzenia Kacpra Tobiasza i Artura Jędrzejczyka. Choć wyglądało to groźnie, wiele wskazuje na to, że nie ma powodów do niepokoju.

Ciekawie zapowiadające się spotkanie Śląska Wrocław z Legią Warszawa zakończyło się podziałem punktów. Wynik meczu w drugiej połowie otworzył Bartosz Kapustka, a niecały kwadrans później na gola "Wojskowych" odpowiedział Tommaso Guercio (---> RELACJA) i więcej bramek już nie padło.

Po meczu wiele mówiło się o groźnej sytuacji z końcówki pierwszej części spotkania z udziałem piłkarzy "Wojskowych". Kacper Tobiasz i Artur Jędrzejczyk zderzyli się niefortunnie głowami i zalali się krwią (---> WIĘCEJ TUTAJ).

Szczególnie niepokoić mógł stan doświadczonego obrońcy stołecznego klubu, który padł na murawę niczym rażony piorunem i stracił przytomność. Obaj gracze zostali w przerwie przewiezieni do szpitala, żeby przejść specjalistyczne badania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

- Kacper został zszyty, założono mu kilka szwów. Co do "Jędzy", musiał być przewieziony, bo już na boisku stracił przytomność. Miał badanie tomografii, czeka na wyniki. Do tej sytuacji nigdy nie powinno dojść, ale nie chcę powiedzieć nic więcej na ten temat - mówił w rozmowie z Canal+ Goncalo Feio.

Jak przekazał portal Legia.net, wszystko wskazuje jednak na to, że nic groźnego się nie stało. Poszkodowani zawodnicy nie musieli zostać w szpitalu na obserwacji i wracali klubowym autokarem z resztą drużyny.

Jeszcze nie wiadomo, czy Tobiasz i Jędrzejczyk będą do dyspozycji szkoleniowca na czwartkowy (29 sierpnia), rewanżowy mecz z kosowską Dritą w ramach IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Możliwe, że po tym zderzeniu nikt nie będzie chciał ryzykować i dostaną kilka dni odpoczynku.

Komentarze (4)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ech, nic się nie stało, całe Podlasie smutne :( 
avatar
Areczekk
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
10
5
Odpowiedz
Ten bramkarz Legi Tobiasz to iloraz inteligencji ma jak numer buta, staranował obrońcę który był sam i nikt ze Śląska go nie atakował, podobno też to przez zawód miłosny bo Tobiasz lubi chłopa Czytaj całość
avatar
PrawdaBoli1
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Coraz mniej Polaków w PL lidze coraz więcej islamu w kraju. Smutne co się dzieje. Do sportu.. Ekstraklasa to jest naprawdę słaby poziom i że na ten słaby poziom nie dadzą radę tworzyć własnych Czytaj całość