To był wymarzony mecz dla Hansiego Flicka w roli trenera Blaugrany. Na pewno zaostrzył apetyty na więcej w nowym rozdaniu i pokazał, że w zespole drzemie spory potencjał.
Ostatecznie FC Barcelona wygrała aż 7:0, a pierwsze minuty meczu z Realem Valladolid wcale nie wskazywały na taki wymiar zwycięstwa. Wszystko zaczęło się w 20. minucie, kiedy bramkę zdobył Raphinha. Potem trafiał jeszcze dwukrotnie.
Robert Lewandowski na listę strzelców wpisał się w 24. minucie, a podawał mu Lamine Yamal. Później trafiali jeszcze Jules Kounde, Dani Olmo i Ferran Torres. Polak asystował jeszcze przy drugim golu Raphinii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Po takiej inauguracji sezonu zachwyceni grą zespołu byli oczywiście kibice, ale także eksperci, którzy zastanawiali się, kiedy po raz ostatni postawa Barcelony tak im się podobała.
Trzy punkty i efektowna wygrana zasłużyły też na wymowny komentarz ze strony Lewandowskiego. Polski napastnik zamieścił na Instagramie fotki z meczu i opatrzył je krótkim komentarzem w postaci samych emotikonek, siedmiu piłek.
Czytaj też:
- Nie ma dość!! Lewandowski blisko kolejnego rekordu
- Kapitalne wejście "Lewego" i gol. Zobacz wideo
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)