Nie ma dość!! Lewandowski blisko kolejnego rekordu

Ćwierć wieku temu Jan Urban ustanowił rekord, który wydawał się być poza zasięgiem kolejnych pokoleń polskich piłkarzy. LaLiga nie była kierunkiem dla gwizd Biało-Czerwonych. Jeśli Polacy brylowali, to raczej w Bundeslidze albo w Serie A. Urban mógł jednak spać spokojnie tylko do momentu, gdy Barcelona ściągnęła Roberta Lewandowskiego.

"Lewy" już po pierwszym roku na Camp Nou został drugim najlepszym polskim strzelcem w historii hiszpańskiej ekstraklasy. Dzięki zdobyciu 23 bramek w premiowym sezonie w LaLidze, zepchnął z podium Wojciecha Kowalczyka (14) i Romana Koseckiego (22). Kwestią czasu pozostało, kiedy weźmie zamach na wyczyn Urbana.

Ten Osasuny Pampeluna i Realu Valladoid strzelił łącznie 48 goli. Przed startem obecnego sezonu "Lewy" miał na koncie 42 trafienia w Primera Division, ale trzeci rok w Hiszpanii zaczął znakomicie, bo po czterech kolejkach ma już cztery gole. Czwartego strzelił w sobotnim meczu z Realem Valladoid (7:0), gdy w dobrym stylu wykorzystał podanie od Lamine Yamala.

Rekord Urbana Lewandowski pobije zatem raczej prędzej niż później. Jego wielki poprzednik nie ma mu jednak tego za złe.

- Zarówno ja i mój ojciec kibicujemy, żeby "Lewy" pobił rekord i przekroczył barierę 50 bramek w lidze. Trzymamy kciuki. Jeśli ta sztuka by się nie udała, trzeba byłoby wprost mówić o ogromnym rozczarowaniu - powiedział nam Piotr Urban, syn legendarnego napastnika, przed startem sezonu.

Polscy strzelcy w LaLidze:

Lewandowski lada moment zostanie najlepszym polskim strzelcem w historii LaLiga, a przecież jest już najskuteczniejszym Polakiem w historii Bundesligi (312) Pucharu i Ligi Mistrzów (94) oraz rozgrywek UEFA w ogóle (102).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)