Lamine Yamal, który świętował swoje 17 urodziny 13 lipca, szybko adaptuje się do życia w profesjonalnym futbolu. Jego decyzja o opuszczeniu La Masii i przeniesienie się do własnego mieszkania w Sant Joan Despi, nieopodal Ciutat Esportiva Joan Gamper, była krokiem konsultowanym z rodziną i klubem.
Młody zawodnik znajduje czas, aby jeść posiłki w obiektach FC Barcelony, zwłaszcza podczas dni treningowych.
Pomimo zmiany miejsca zamieszkania, Yamal nie stracił bliskości ze swoim najbliższym otoczeniem. W nowym domu towarzyszą mu kuzyn Moha i przyjaciel z dzieciństwa Sohaib, a Moha pełni również rolę jego kierowcy, ze względu na ograniczenia wiekowe w prowadzeniu pojazdów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Jak podkreśla hiszpański dziennik "Sport", adaptacja do życia poza La Masią to nie jedyna odpowiedzialność, jaką Yamal wziął na swoje barki.
Młody zawodnik pokazał też wielkie serce, kupując dom dla swojej matki w Premia de Dalt i mieszkanie dla ojca w Barcelonie, dbając o komfort i bezpieczeństwo najbliższych po doświadczonych przez nich trudnościach.
Lamine Yamal to przykład młodego piłkarza, który pomimo presji i wymogów związanych z karierą sportową, nie zapomina o swoich korzeniach i najbliższych. Jego historia pokazuje, że sukces na boisku może iść w parze z dojrzałością i odpowiedzialnością poza nim.
Zobacz też:
"Mówi się o nim dużo". Ratunek dla kadry Polski prosto z USA
Dobra forma Barcelony i Lewandowskiego na początku sezonu. "Było mi łatwiej"