Zdarza się raz na stulecie. Modrić przyznaje, że sam by w to nie uwierzył

Getty Images / Na zdjęciu: Luka Modrić
Getty Images / Na zdjęciu: Luka Modrić

Luka Modrić, kapitan kadry Chorwacji, to prawdziwy fenomen. Mimo, że niebawem kończy 39 lat i wielu już "kończyło mu" karierę po Euro 2024, w niedzielę poprowadzi reprezentację Vatrenih do boju przeciwko Polsce w Lidze Narodów.

Polska w niedzielny wieczór zmierzy się w Osijeku z Chorwacją w Lidze Narodów, a naprzeciwko siebie stanie dwóch doświadczonych liderów obu zespołów - Robert Lewandowski i Luka Modrić. Na co dzień rywalizują w La Lidze, w zespołach FC Barcelony i Realu Madryt, teraz zmierzą się na poziomie reprezentacyjnym. Jednak przy Modriciu, "Lewy" to prawie młodzieniaszek - Polak jest o trzy lata młodszy od Chorwata. W tym wieku piłkarskim, to solidna różnica.

Niedzielny mecz Chorwacja - Polska będzie pierwszym tych zespołów od 16 lat i spotkania na Euro 2008. Modrić wtedy nie zagrał, ale obejrzał zwycięstwo Chorwacji z ławki rezerwowych. W Polsce nie ma dziś żadnego piłkarza, który pamiętałby tamto spotkanie jako członek reprezentacji. "Lewy" zadebiutował w drużynie narodowej trzy miesiące później.

Kapitan kadry Vatrenih w poniedziałek, dzień po meczu z Polską, kończy 39 lat. Wielu światowych komentatorów i wielu kibiców było przekonanych, że Modrić zakończy grę dla reprezentacji Chorwacji po Euro 2024 w Niemczech. Jednak kto widział potężne emocje i bezmierne rozczarowanie malujące się na twarzy Modricia po tym, jak w ostatnich sekundach meczu Chorwacja - Włochy rywale zdobyli gola i wyrzucili Vatrenih z turnieju już w fazie grupowej, ten musiał nabrać wątpliwości. Czy taki walczak i lider zakończyłby wielką karierę w ukochanej drużynie w takim momencie? Okazało się, że to nie byłoby w stylu Modricia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!

Dlatego przed meczami z Portugalią i Polską w Lidze Narodów selekcjoner Zlatko Dalić, jak gdyby nigdy nic, ogłosił listę powołanych wraz z nazwiskiem Modricia. - Nie jest dokładnie określone, jak długo Luka Modrić zostanie w kadrze - podkreśla chorwacki dziennikarz portalu telegram.hr Bernard Jurisić i dodaje: - Na razie zadeklarował, że będzie dostępny na Ligę Narodów. Czy będzie również kontynuował grę w kwalifikacjach do następnego mundialu - tego na razie nie wiadomo.

Modrić słucha organizmu. "Nie planuję"

Sam Modrić odniósł się do tej kwestii w ostatnich dniach. Jego wypowiedź cytowała w swoich mediach społecznościowych chorwacka federacja piłkarska. Modrić został zapytany, czy plan jest taki, że najpierw będzie rywalizował w Lidze Narodów, a potem pójdzie za ciosem i będzie chciał karierę reprezentacyjną kontynuować aż do kolejnego mundialu? Na mistrzostwach w 2026 roku miałby już prawie 41 lat.

- To długa perspektywa, daleko jeszcze do tego. W moich latach niczego nie należy planować. Nie chcę snuć planów za daleko do przodu. Zobaczymy, jak będzie. Nie wiem, na ile to jest realne. Będę szedł po prostu mecz po meczu, taki jest cel - zadeklarował Modrić. I tłumaczył: - W moim wieku piłkarskim trzeba przede wszystkim słuchać swojego organizmu.

Może grać tak długo, jak zechce

Jak w Chorwacji postrzegany jest fakt, że kapitan kadry, będący tuż przed 39. urodzinami, nie zamierza na ten moment żegnać się z reprezentacją, tylko nadal chce walczyć o swoje marzenia z ekipą "Vatrenih"?

- W Chorwacji ludzie mają świadomość, że jego rola w kadrze narodowej jest nieporównywalna do żadnego innego zawodnika. Chyba wszyscy tam uważają, że tak długo jak tylko Modrić będzie chciał grać dla narodowej drużyny, to powinien móc dla niej grać. Mieć takiego gracza, jak Modrić, w drużynie to zawsze jest atut - podkreśla Matej Rodin, chorwacki obrońca Rakowa Częstochowa.

Co ciekawe, Modrić pożegnał już w ostatnich latach jako kapitan ogromną większość swoich kolegów z zespołu, którzy sięgnęli wraz z nim po wicemistrzostwo świata w 2018 roku. I to raczej takich, którzy są od niego młodsi, m.in. Vedrana Corlukę, Ivana Rakiticia, Mario Mandzukicia, Sime Vrsaljko, Dejana Lovrena, Domagoja Vidę czy Marcelo Brozovicia. Starszy od Modricia był bramkarz Danijel Subasić. Modrić w praktyce "przeżył" więc całą generację.

Luka Modric gra w reprezentacji Chorwacji od 2006 roku
Luka Modric gra w reprezentacji Chorwacji od 2006 roku

Modrić i Szczęsny. Grunt, to w zgodzie ze sobą

Sam gracz Realu w wywiadzie dla "Sportskih novosti" przyznawał jakiś czas temu, że nie spodziewał się, że tak długo będzie w stanie czerpać radość z futbolu na najwyższym poziomie.

- Jakby mi ktoś przed 10 laty powiedział, że będę nadal cieszył się futbolem i wszystkim tym, co daje gra w piłkę, czyli treningami, przyjaźniami w szatni, wsparciem kibiców, to szczerze mówiąc bym nie uwierzył - wyznał. - Jestem szczęśliwym człowiekiem. Cieszę się pełnym sercem piłką - z Chorwacją i z Realem - dodał.

Niewielu jest piłkarzy, którzy wciąż grając na najwyższym poziomie w piłce klubowej - a przecież Modrić nadal jest zawodnikiem Realu Madryt - w wieku zbliżonym do Modricia decydowało się na kontynuację kariery reprezentacyjnej. Wciąż w kadrze Portugalii oglądamy Cristiano Ronaldo, ale przecież portugalski gwiazdor od pewnego czasu w piłce klubowej nie rywalizuje już w topowym klubie świata.

Piłkarze w pewnym wieku, którzy mają już za sobą piękną karierę i czują się spełnieni zawodowo, mają prawo mieć problem z dalszym wykrzesaniem motywacji do gry najwyższym poziomie, zwłaszcza jeśli nie działają już bodźce finansowe. Mówił o tym niedawno na swoim przykładzie 34-letni Wojciech Szczęsny. Wspominał, że "nie chce nic robić na siłę".

- Już mi ta piłka do szczęścia nie jest potrzebna - wyznał ostatnio Szczęsny w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN. Tymczasem Modrić w niewytłumaczalny wręcz sposób wciąż znajduje pokłady motywacji i energii do łączenia występów dla "Królewskich" z przyjeżdżaniem na zgrupowania kadry narodowej.

Swego czasu fenomen Modricia i jego niezwykłej fizyczności próbował tłumaczyć trener Vlatko Vucetić pracujący z Chorwatem od lat indywidualnie. - Nie można osiągać sukcesów na takim poziomie, jak robi to Luka, nie mając odpowiednich predyspozycji genetycznych - podkreślał w rozmowie z Interią.

Dodawał jednak znamienną rzecz: - Jeżeli Modrić chce być na tym samym poziomie, co w zeszłym roku, musi pracować co najmniej tak samo, albo jeszcze więcej, niż w zeszłym roku. Nie mniej. Im jest starszy, tym większą pracę musi wykonać.

By nadal odnosić sukcesy z kadrą i pokonywać rekordy długowieczności w piłce, Modrić musi więc przekraczać kolejne granice własnego organizmu. Na razie 39-letni Chorwat uznał jednak, że jest gotów na to poświęcenie.

- Zobaczymy, na ile Modrić będzie dużo grał w Lidze Narodów na tym wcześniejszym etapie rywalizacji. Na pewno jednak, gdyby miał odpoczywać, to mamy dobrych zastępców - zaznacza Rodin.

W ostatnim spotkaniu z Portugalią, przegranym przez Chorwatów 1:2, kapitan rozegrał 77 minut. W niedzielę ma poprowadzić swój zespół do walki przeciwko Biało-Czerwonym. - Tacy piłkarze, jak Luka Modrić zdarzają się w danym kraju raz na stulecie - podkreśla Rodin.

Niedzielny mecz Chorwacja - Polska będzie pierwszym tych zespołów od 16 lat i spotkania na Euro 2008. Modrić wtedy nie zagrał, ale obejrzał zwycięstwo Chorwacji z ławki rezerwowych. W Polsce nie ma dziś żadnego piłkarza, który pamiętałby tamto spotkanie. "Lewy" zadebiutował w reprezentacji trzy miesiące później.

Spotkanie Chorwacja - Polska w niedzielę o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

Justyna Krupa, WP SportoweFakty

Fatalna informacja dla klubu Piątka. UEFA ogłosiła decyzję

Legenda Juventusu o Wojciechu Szczęsnym. "Ja bym zrobił inaczej"

Komentarze (5)
avatar
hycel na trole
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Przed exportem trole będą odchudzane LAXIGENEM do preferowanej przez papuaskich konsumentów wagi żywca 140 kg. 
avatar
hycel na trole
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Otrzymałem zlecenie i jutro przystąpię do wyłapywania troli, które odstawię do Punktu Skupu Żywca, skąd pójdą na export do Papui Nowej Gwinei. 
avatar
Anna Płaska
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Dzisiaj nieudolność nieudolnego nieudacznika osiągnie apogeum. 
avatar
Zenek Iksinski
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Nie porównujcie zwykłego kopacza stacza do prawdziwego piłkarza z Chorwacji. To ubliża powadze meczu. 
avatar
WalDual
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
5
Odpowiedz
To jest jakiś słabiak, 30 goli a Lewcio ma 84 gole. Ala ma drugie miejsce w MS2018, trzecie miejsce w MS2022 i srebro w poprzedniej LN - a Lewy ma gie