Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy w lutym 2022 roku, Maciej Rybus postanowił zostać w lidze rosyjskiej. W ten sposób oczywiście przekreślił swoje szanse na występy w drużynie narodowej.
W poprzednim sezonie były reprezentant Polski bronił barw Rubina Kazań, ale był tylko cieniem samego siebie i notorycznie zmagał się z kontuzjami. 35-latek miał poważne problemy ze znalezieniem nowego pracodawcy.
We wtorek Rybus został zaprezentowany jako zawodnik FK 10. Klub potwierdził informację w mediach społecznościowych. Nie da się ukryć, że ten ruch jest ogromną niespodzianką. Jego zespół występuje w rosyjskiej lidze medialnej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Warto podkreślić, że Rybus nie zakończył tym samym profesjonalnej kariery. Doświadczony gracz czeka na odpowiednią ofertę.
Do sytuacji Rybusa odniósł się dyrektor FK 10. Wypowiedź Aleksandra Chrina przytoczył portal sport-express.ru.
- Maciej potrzebuje wysokiej jakości warunków do treningu, na normalnych boiskach, żeby zimą znaleźć profesjonalny klub na interesujących warunkach, które go interesują. To piłkarz na wysokim poziomie. Zamierzamy wzajemnie sobie pomagać - tak Chrin skomentował transfer kontrowersyjnego piłkarza.