Najlepsze i najgorsze zagrania 16. kolejki ekstraklasy

Kto jest Władcą Północy? Przemysław Trytko! A jaka była największa kompromitacja 16. kolejki ekstraklasy? Oczywiście podyktowanie rzutu karnego dla Jagiellonii Białystok. Zobacz te oraz inne kategorię z cyklu "Najlepsze i najgorsze zagrania ekstraklasy".

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz kolejki: Daniel Bueno (Odra Wodzisław). Marcin Brosz "odkurzył" Bueno, a ten strzelił dwie bramki Jagiellonii Białystok. Pierwszą dość ładną, kiedy przelobował Grzegorza Szamotulskiego, a drugą dobijając własny strzał.

Bramka kolejki: Sławomir Peszko (Lech Poznań). Peszko dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Dobrze to czasami za mało powiedziane. Z Piastem Gliwice zdobył świetną bramkę właśnie po strzale z rzutu wolnego. Palce lizać!

Kompromitacja kolejki: Rzut karny dla Jagiellonii. To nie jest już kontrowersja, to jest wielka kompromitacja! Faul Krzysztofa Markowskiego na Remigiuszu Jezierskim miał miejsce pół metra przed polem karnym, a mimo to Daniel Stefański podjął decyzję o podyktowaniu "jedenastki" dla Jagi!

Podanie kolejki: Artur Sobiech (Ruch Chorzów). Niesamowicie precyzyjnie podał do Andrzeja Niedzielana jego partner z ataku - Sobiech. "Wtorek" sytuację wykorzystał i zdobył bramkę.

Prowokacja kolejki: ochrona na Dialog Arena. Podczas meczu Zagłębia Lubin z Legią Warszawa został wywieszony transparent przez fanów Miedziowych. Nie był on obraźliwy dla żadnej ze stron, ale mimo to ochrona postanowiła usunąć go. Fani miejscowych nie poddali się i w efekcie doszło później do bójki między ochroną, a kibicami.

Starcie kolejki: Traore - Choto. Obaj bardzo silni fizycznie, zdecydowanie warci siebie. Tym razem lepszy był defensor Legii, który świetnie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Tylko raz dał się ograć Traore.

Pożegnanie kolejki: Franciszek Smuda (KGHM Zagłębie Lubin). Po raz ostatni Smuda poprowadził Zagłębie na Dialog Arena. W piątek natomiast będzie jeszcze trenerem Miedziowych w spotkaniu z Wisłą Kraków. Później zajmie się już tylko kadrą narodową. Po meczu z Legią dostał kwiaty i podziękowania za swoją pracę.

Kompromitująca wypowiedź kolejki: Przemysław Trytko (Arka Gdynia). Przed derbami Trójmiasta Trytko powiedział, że niezależnie kto wygra mecz, to i tak Arka rządzi w Trójmieście. Jeśli rządzi to w jakim aspekcie? Bo tabela, ostatnie cztery pojedynki derbowe i frekwencja pokazują, że raczej nie Arka. Kibice już teraz nazywają Trytkę "Władcą Północy".

Zemsta kolejki: Andrzej Niedzielan (Ruch Chorzów). Maciej Skorża skreślił tego napastnika - do tego nie ma co już wracać. Niedzielan po raz kolejny pokazał, jak dobrym jest napastnikiem i przydałby się Wiśle. Strzelił jej bramkę, ale mimo to Biała Gwiazda wygrała 3:1.

Mecz kolejki: PGE GKS Bełchatów - Polonia Bytom (2:2). Chociaż hitem kolejki miał być mecz Ruchu z Wisłą, to jednak naszym zdaniem najciekawiej było w Bełchatowie. Tam miejscowy GKS zremisował z Polonią Bytom, a samo spotkanie stało na wysokim poziomie.

Fart kolejki: Korona Kielce. Polonia była zdecydowanie lepsza. Korona nie miała zupełnie atutów w ofensywnie, a wystarczyło jedno wrzucenie piłki w pole karne w końcówce i Hernani w zamieszaniu skierował ją do bramki Czarnych Koszul.

Zaskoczenie kolejki: Michał Probierz (Jagiellonia Białystok). Co robił Tomasz Frankowski i Kamil Grosicki na ławce rezerwowych w meczu z Odrą Wodzisław? Bóg jeden wie - siedzieli. Po przerwie obaj się pojawili na murawie, a Jagiellonia strzeliła dwie bramki i zremisowała z Odrą Wodzisław 2:2.

Źródło artykułu: