Gol "stadiony świata". Mistrz Polski uciszył Kopenhagę

Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Afimico Pululu strzelił fantastycznego gola w Kopenhadze
Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Afimico Pululu strzelił fantastycznego gola w Kopenhadze

To bez wątpienia będzie ozdoba meczu FC Kopenhaga - Jagiellonia Białystok. Afimico Pululu popisał się genialnym strzałem piętą na początku drugiej połowy i mistrzowie Polski wrócili do gry po słabym początku.

Spotkanie na Parken nie zaczęło się najlepiej dla Jagiellonii Białystok. FC Kopenhaga wyszła na prowadzenie już w 12. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola strzelił Pantelis Hatzidiakos (-----> ZOBACZ).

FC Kopenhaga stawiana była w roli zdecydowanego faworyta i tak też to spotkanie wyglądało. Dla Jagiellonii był to przecież absolutny debiut w europejskich pucharach.

Gospodarze byli lepsi, mieli kolejne sytuacje, ale tylko sobie znanym sposobem nie potrafili znaleźć sposobu, by po raz drugi pokonać Sławomira Abramowicza.

I w pewnym momencie to się zemściło. W 51. minucie Jagiellonia przeprowadziła fantastyczną akcję - jak na mistrzów Polski przystało.

Joao Moutinho zacentrował w pole karne, a Afimico Pululu oddał niesygnalizowany, rewelacyjny strzał piętą i doprowadził do remisu. Niewiele różniło się to od pierwszego trafienia Roberta Lewandowskiego w barwach Lecha Poznań przed laty. Lepiej się nie dało.

Dla Pululu był to szósty gol w sezonie 2024/25.

To nie był koniec dobrej gry Jagiellonii. W ostatniej akcji meczu mistrz Polski przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Gola na 2:1 strzelił Darko Curlinov.

Zobacz bramkę Pululu w Kopenhadze:

ZOBACZ WIDEO: Takie gole to rzadkość. Jego skutki mogą być bolesne

Źródło artykułu: WP SportoweFakty