To nie jest dobry czas dla Jana Bednarka. 28-letni defensor w połowie października była uznany przez wielu fanów i ekspertów za najgorszego zawodnika ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski, przez którego straciliśmy punkty w meczach z Portugalią i Chorwacją.
W sobotę wychowanek Lecha Poznań nie mógł zaliczyć kolejnego spotkania do udanych. Tym razem jego Southampton FC mierzyło się na wyjeździe z Manchesterem City. Nie ma co ukrywać, że to Obywatele byli faworytem tego meczu.
Ostatecznie tak też się stało i to właśnie gospodarze sobotniego starcia triumfowali skromnie 1:0. Autorem tej bramki był niezawodny i będący w znakomitej formie Erling Haaland. Dla Norwega to dziesiąte trafienie w tym sezonie Premier League.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
Obrońcą, który miał za zadanie powstrzymać 24-letniego gwiazdora był Jan Bednarek. Polak robił, co mógł, aby powstrzymać rywala, jednak w ostatniej fazie akcji Norweg przepchnął defensora i wpakował piłkę do bramki. Całą akcję można obejrzeć TUTAJ.
Ta wygrana sprawiła, że Manchester City umocniło się na pozycji lidera Premier League i wciąż są niepokonani. Podopieczni Pepa Guardioli w obecnej kampanii wygrali siedem meczów i zremisowali dwa. Kolejny mecz City zagra 2 listopada na wyjeździe z Bournemouth, z kolei Southampton tego samego dnia spróbuje odbić się od dna tabeli w starciu z Evertonem.