zondacrypto rozszerza działalność we Włoszech. Umowa z kolejnym klubem Serie A

Materiały prasowe / Materiały partnera / Giełda kryptowalut zondacrypto została partnerem klubu Bolonia FC
Materiały prasowe / Materiały partnera / Giełda kryptowalut zondacrypto została partnerem klubu Bolonia FC

Giełda kryptowalut zondacrypto została sponsorem głównym i oficjalną giełdą kryptowalut Bolonii FC - włoskiej drużyny, w której występują Łukasz Skorupski i Kacper Urbański.

W tym artykule dowiesz się o:

To kolejny klub piłkarski z najwyższej ligi we Włoszech, z którym współpracuje firma z polskimi korzeniami. Wcześniej zondacrypto nawiązała współpracę z Juventusem, Parmą i Atalantą Bergamo. Giełda kryptowalut zondacrypto aktywnie angażuje się w sponsoring sportu. W jej portfolio są również polskie drużyny: Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin oraz koszykarze Dzików Warszawa.

zondacrypto aktywnie angażuje się także w sponsoring prestiżowych imprez kolarskich, jak Giro d'Italia oraz Tour de Pologne. Jest też partnerem Top Marques Monaco - jednego z najważniejszych wydarzeń dla miłośników motoryzacji i luksusu.

"Będzie o nas głośno"

Bolonia to siedmiokrotny mistrz Włoch. Drużyna jest na fali wznoszącej. W poprzednim sezonie zajęła piąte miejsce w Serie A i po raz pierwszy w historii awansowała do elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów. Kluczowym zawodnikiem zespołu jest bramkarz Łukasz Skorupski. W poprzednim sezonie regularnie w pierwszej drużynie zaczął występować także Kacper Urbański - niezwykle utalentowany gracz młodego pokolenia. Coraz częściej z drużyną trenuje także Jan Łabędzki: 18-latek z zespołu młodzieżowego.

Współpraca zondacrypto z Bolonią będzie obowiązywać w sezonie 2024-25. Logotyp zondacrypto będzie widoczny między innymi w pierwszym rzędzie band LED na każdym domowym meczu Bolonii oraz na wirtualnych ledach podczas europejskich transmisji, a do tego w wielu miejscach na stadionie i w bazie treningowej.

- W Serie A podjęliśmy współpracę ze śmietanką - komentuje Przemysław Kral, prezes zondacrypto. - To na razie koniec naszej strategii w lidze włoskiej. Do naszej rodziny dołączy za chwilę duży europejski klub z Francji. Dodam, że w innych dyscyplinach również będzie o nas głośno. Chcemy skupić się także na paniach w spocie - deklaruje Kral.

Obecny na konferencji prasowej Łukasz Skorupski chwalił decyzję klubu. - W Bolonii jest trójka zawodników z Polski, a teraz pojawiła się poważna firma związana z Polską. Cieszę się z tego. Przede mną nie było w klubie żadnego Polaka, a teraz nasza kolonia się rozszerza. Mam nadzieję, że ta współpraca potrwa jak najdłużej - skomentował podstawowy bramkarz drużyny, który gra w Bolonii od siedmiu lat.

Milionowe zasięgi

Firma jest zarejestrowana w Estonii i posiada polskie korzenie oraz polskiego prezesa. Jest liderem w swojej branży w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Działa na rynku od ponad dziesięciu lat i posiada licencje operacyjne we Włoszech, Szwajcarii, na Litwie, Słowacji, Cyprze, w Kanadzie, Estonii, a także spełnia wymogi unijnego rozporządzenia MiCA. Ma ponad 1,3 mln aktywnych użytkowników, którzy w samych tylko latach 2021-2024 wygenerowali 37 mln euro przychodów.

Byliśmy w Bolonii na konferencji prasowej, na której oficjalnie ogłoszono początek nowej współpracy. Przemysław Kral opowiedział nam o dalszych planach na rynku sportowym.

Wirtualna Polska: Wasz dorobek jeżeli chodzi o współpracę z włoskimi drużynami jest imponujący. Jak do tego doszło?

Przemysław Kral, CEO zondacrypto: Nasza konkurencja nie może się reklamować na włoskim rynku, nie posiada licencji, a my przeszliśmy przez ten długi i żmudny proces pozyskiwania wszelkich pozwoleń. Początkowo taka strategia blokowała nasze cele biznesowe, ale gdy dopięliśmy formalności, przyspieszyliśmy ze zdwojoną siłą.

Wybraliśmy włoski rynek dlatego, że odpowiada nam grupa kibiców, do których staramy się docierać. Tamtejszy kibic jest najbardziej otwarty na pewnego rodzaju ryzyko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Można ryzykować jeżeli jest się odpowiednio wyedukowanym. Włosi to grupa ludzi, która inwestuje i chce poznać krypto. Widzimy to po liczbie rejestracji.

A jakie korzyści czerpią kluby piłkarskie ze współpracy z zondacrypto?

Najważniejsze korzyści to edukacja. Piłkarze uciekają od sponsorów. Powoli stają się zmęczeni taką formą współpracy, nie mają z tego radości. Jeżeli chodzi o nas, to zawodnicy sami wychodzą z inicjatywą odbywania lekcji na temat inwestycji w krypto. Chcą zakładać u nas portfele. To nowoczesna technologia, finanse nowej ery. Z punktu widzenia biznesowego to już nie to samo, co jeszcze kilka lat temu. Ten rynek stale ewoluuje.

Posiadacie program edukacyjny dla piłkarzy i kibiców?

Szkolenia są dostępne w akademii zondacrypto, można je odbyć online. Najlepszym przykładem jest Giorgio Chiellini, były znakomity piłkarz. To absolwent ekonomii na Uniwersytecie Turyńskim. Bardzo zagłębiał się w tematykę. Zadaje bardzo dużo, bardzo mądrych pytań. Naszą działalnością wyszliśmy do "szarego Kowalskiego" i pokazujemy w przystępny sposób, jak można inwestować. I że nie trzeba się tego bać.

Co dalej? Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?

Co dziesiąty Włoch i Polak posiada krypto lub ma wiedzę na temat krypto. Dla porównania to tak, jakbyśmy znajdowali się dopiero na początku rozwoju internetu, w roku 2000. Brzmi to wręcz abstrakcyjnie. Krypto to otwarty ocean, który można zdobywać, kolonizować kolejne rynki. Ale miejsce jest tylko dla podmiotów regulowanych i rzetelnych. Coraz mniej będzie nietransparentnych podmiotów. Naszym celem jest znalezienie się w pierwszej trójce giełdy we Włoszech.

zondacrypto może zdominować rynek piłkarski w najbliższych latach?

Myślę że tak. Pokazuje to choćby przypadek Rakowa Częstochowa. Organizowaliśmy dla klubu możliwość zakupu zawodnika z Nigerii, gdzie jest problem z zapłaceniem w walucie fiducjarnej. Natomiast istnieje łatwa możliwość dokonania w pełni audytowanego przelewu w krypto w parę sekund. Nie trzeba wówczas czekać na przelewy przez wiele dni. Myślę, że niedługo dopniemy pierwszy transfer na rynku przy wykorzysaniu krypto i będzie to naprawde coś dużego.

Mówi pan o polskim rynku?

Tak i przewiduje, że rynek pójdzie za nami. Pierwsza taka transakcja będzie miała miejsce na rynku polskim.

A co pan powie osobom, które kwestionują rynek kryptowalut?

Zawsze powtarzam: coś nowego, genialnego, wyprzedzało swoją epokę. Giordano Bruno i Mikołaj Kopernik nie znaleźli akceptacji w swoich czasach. Podobnie jest z zondacrypto. Krypto to nie jest maszyna do prania pieniędzy. To waluta nowej ery. Na rynku akcji też następują wahania, to naturalny mechanizm rynkowy. Niewiele się to różni od pieniądza tradycyjnego, a jest wręcz bezpieczniejsze, szybsze i bardziej nowoczesne.

W jakie kluby mierzycie jeszcze jeżeli chodzi o piłkę nożną?

W największe. Przyznam, że kilka topowych drużyn z Europy miało swoją szansę nawiązania z nami współpracy, ale odpowiedź zwrotna nie była pozytywna. Mówię o początkowym okresie naszej działalności. Odbierano nas ze sceptyzmem, że robimy coś złego, że coś jest z nami nie tak. A teraz ci sami przedstawiciele klubów z Ligi Mistrzów podchodzą do mnie na różnych konferencjach i pytają o możliwość współpracy. Sprawdzili nas i zobaczyli, że jesteśmy wiarygodni.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty