W tegorocznej edycji plebiscytu organizowanego przez "France Football" reprezentanta Polski zabrakło w finałowej "trzydziestce". Poprzedni sezon był najsłabszy od lat w wykonaniu Roberta Lewandowskiego, który musiał obejść się smakiem.
Triumfatorem został pomocnik Manchesteru City, Rodri. Wcześniej nie brakowało głosów, że na Złotą Piłkę zasłużył Vinicius Junior. Filar Realu Madryt na znak protestu w zeszły poniedziałek nie przyleciał do Paryża, bojkotując galę.
Serwis score90.com za pośrednictwem kanału nadawczego na Instagramie przeprowadził sondę wśród swoich obserwujących. Kibice podzielili się swoimi przewidywaniami i wskazali, kto odbierze statuetkę w przyszłym roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili. Stracili gola, a po 10 sekundach był już remis
W rankingu Lewandowski zgromadził 8 proc. głosów i tym samym został umieszczony na najniższym stopniu podium. Polak ustąpił swojemu koledze z FC Barcelony, Lamine'owi Yamalowi (26 proc).
Zdaniem kibiców, Vinicius Junior dopnie swego i wygra w prestiżowym plebiscycie. Skrzydłowy Realu Madryt uzyskał prawie pięć razy więcej głosów od Lewandowskiego (37 proc).
To zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że na tym etapie sezonu La Ligi Lewandowski może pochwalić się znacznie lepszymi liczbami niż Vinicius. Zresztą FC Barcelona rozbiła Real 4:0 w ostatnim El Clasico.
Tymczasem Rodri został zupełnie pominięty. Według kibiców, triumfator nie znajdzie się w czołowej "dziesiątce" Złotej Piłki w 2025 roku.