Hiszpania pogrążona jest w żałobie po powodzi, która nawiedziła kraj po intensywnych opadach deszczu. Katastrofa, która rozpoczęła się we wtorek, doprowadziła do zawalenia się mostów i pokryła okoliczne miasta grubą warstwą błota.
Pedro Porro, pochodzący z Hiszpanii piłkarz Tottenhamu Hotspur, wyraził głęboki smutek z powodu sytuacji w swojej ojczyźnie. - Dla wszystkich Hiszpanów to smutny dzień - "The Sun" cytuje jego słowa po zwycięstwie 4:1 nad Aston Villą w niedzielę.
Zawodnik oświadczył, że jeśli pozwalałby mu na to harmonogram meczów, sam zaangażowałby się w pomoc na miejscu. - Czuję bezsilność, że nie mogę tam być. Już rozmawiałem z moimi agentami i przekażę część mojej pensji na zakup łopat, jedzenia, wszystkiego, co jest potrzebne - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia
Po meczu z Aston Villą napisał na Instagramie: "Wielki wynik. Chcę zadedykować zwycięstwo wszystkim, którzy cierpią obecnie w Walencji w tym niezwykle trudnym czasie. Modlimy sie za was wszystkich.
Piłkarze Tottenhamu i Aston Villi wystąpili w meczu z czarnymi opaskami na znak żałoby po ofiarach powodzi, których liczba wynosi już 217.
Porro dołączył do Tottenhamu z portugalskiego klubu Sporting Lizbona za 40 milionów funtów po początkowym wypożyczeniu w 2023 roku.