To Ekstraklasa czy Liga Mistrzów?! Tylko spójrz na te dwa gole [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Gole Błąda i Maigaarda
Twitter / Canal+ Sport / Gole Błąda i Maigaarda

Cracovia przegrała 3:4 z GKS-em Katowice. Ozdobą tego emocjonującego i trzymającego w napięciu meczu były trafienia z drugiej połowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Goście zaskoczyli podopiecznych Dawida Kroczka już w 15. minucie gry. Mateusz Mak z rzutu wolnego trafił prosto w mur, ale jego dobitka była już skuteczna. Ten sam zawodnik w końcowej fazie pierwszej połowy skorzystał z błędów obrońców Cracovii.

Znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce. Tuż przed zmianą stron nadzieję gospodarzom przywrócił Mikkel Maigaard. W zdobyciu bramki mocno pomógł mu rykoszet.

W drugiej odsłonie kibice oglądający ten mecz mogli poczuć się jak na Lidze Mistrzów. Wszystko za sprawą dwóch cudownych strzałów, wobec których bramkarze byli zupełnie bezradni.

ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!

W 62. minucie rywalizacji piłkarze Pasów zostawili mnóstwo wolnego miejsca, z czego skorzystał Adrian Błąd. Pomocnik GKS-u Katowice podprowadził piłkę, po czym oddał mocny strzał z okolic 30. metra. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.

Strzelcowi pozazdrościł Maigaard. Niefortunnie interweniował jeden z piłkarzy beniaminka, a do kozłującej futbolówki dopadł Duńczyk i uderzył w samo okienko bramki gości.

Mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla beniaminka. W końcówce zmagań gola strzelił Benjamin Kallman, ale ostatni cios zadał Sebastian Milewski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty