W pierwszej połowie reprezentacja Polski zaprezentowała się z niezłej strony. Gospodarze piątkowego meczu nie mogli zdominować Biało-Czerwonych i do przerwy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.
W drugiej połowie reprezentacja Portugalii zdobyła pięć bramek, tracąc przy tym jedną i odniosła przekonujące zwycięstwo. Autorem drugiego trafienia był Cristiano Ronaldo, który pewnie wykorzystał rzut karny.
"Jedenastka" została podyktowana za zagranie ręką Jakuba Kiwiora w polu karnym. Obrońca Arsenalu próbował w tej sytuacji blokować strzał rywala. Adam Lyczmański nie ma żadnych wątpliwości co do słuszności decyzji arbitra.
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne
- Rzut karny podyktowany prawidłowo. W języku sędziowskim za poszerzenie obrysu ciała poprzez nienaturalne ułożenie ręki. Sędzia zachował się też bardzo dobrze upominając w innej sytuacji żółtą kartką Ronaldo za podważanie decyzji arbitra - mówi nam Lyczmański.
18 listopada reprezentacja Polski rozegra kolejny mecz Ligi Narodów UEFA. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Szkocja.