Absurdalna bramka samobójcza we Włoszech. Co oni najlepszego zrobili? [WIDEO]

Twitter / Eleven Sports / Kuriozalny błąd piłkarza Lecce
Twitter / Eleven Sports / Kuriozalny błąd piłkarza Lecce

Patrick Dorgu był autorem kuriozalnej bramki samobójczej w meczu Lecce z Monzą. Na szczęście dla niego jego zespół wygrał 2:1, więc nieporozumienie z bramkarzem nie miało poważnych konsekwencji.

W tym artykule dowiesz się o:

Niedzielne spotkanie w Serie A miało wysoką stawkę, ponieważ oba zespoły czeka w tym sezonie prawdopodobnie walka o utrzymanie. W takiej sytuacji każdy zdobyty punkt może okazać się bezcenny.

Gospodarze mecz zaczęli w sposób imponujący. Trzy minuty rywalizacji wystarczył im do tego, aby objąć prowadzenie za sprawą trafienia Tete Morente. Nie minął jeszcze kwadrans zmagań, a US Lecce stanęło przed kolejną szansą.

Niestety dla podopiecznych Marco Giampaolo rzutu karnego nie wykorzystał Nenad Krstović. W 37. minucie kibice zgromadzeni na stadionie mogli przecierać oczy ze zdumienia. Kompletne nieporozumienie w szeregach rywali wykorzystali goście.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

Jeden z zawodników AC Monzy wybił piłkę i wydawać by się mogło, że piłkarze Lecce mają wszystko pod kontrolą. Nic bardziej mylnego, ponieważ Patrick Dorgu chciał zgrać futbolówkę głową do bramkarza, ale ten zdecydował się wyjść z bramki.

Duńczyk tym samym strzelił gola samobójczego. Tuż przed przerwą za niewykorzystaną "jedenastkę" zrehabilitował się Krstović i zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo 2:1 i cenne trzy punkty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty