Czołowy polski sędzia przygotowuje się do udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata 2025. Choć oficjalne nominacje nie zostały jeszcze ogłoszone, według goal.pl Szymon Marciniak jest uważany za pewniaka do udziału w tym prestiżowym turnieju.
Polak był głównym rozjemcą w finałach Ligi Mistrzów oraz mundialu w Katarze. Sam podkreśla, że mimo doświadczenia zdobytego podczas finału mistrzostw świata, nadal czuje się zmotywowany do rywalizacji z młodszymi kolegami.
ZOBACZ WIDEO: Festiwal strzelecki w Ameryce Południowej. Dwa gole to arcydzieła!
- Jestem podekscytowany kolejną szansą pojechania na taki turniej. Teraz, mając już ten rodzaj doświadczenia jakim jest finał mistrzostw świata, staram się być jak starszy kolega dla młodszych arbitrów - stwierdził w rozmowie z mediami FIFA.
W styczniu Marciniak skończył 44 lata, ale nie zwalnia tempa, wierząc, że będzie wyznaczany do prowadzenia kluczowych meczów. Na przestrzeni ostatnich sezonów był uznawany za jednego z najlepszych arbitrów na świecie.
Marciniaka "nakręca" rywalizacja z mniej doświadczonymi sędziami: - Widzę w ich oczach wielki żar. Są bardzo głodni sukcesu. To super, bo pamiętam siebie sprzed lat, gdy byłem na takiej pozycji jak oni teraz. Choć żeby była jasność - wciąż jestem głodny. Czerpię od nich motywację, bo teraz jestem z przodu, oni mnie ścigają i muszę zrobić wszystko, aby wciąż z przodu pozostać. A oni muszą zrobić wszystko, żeby mnie złapać. I to jest super. Kocham to uczucie, bo to prawdziwa rywalizacja.
W turnieju zagrają 32 drużyny, w tym Real Madryt, który jest najbardziej utytułowanym zespołem w historii tych rozgrywek. "Królewscy" będą rywalizować w grupie H z meksykańską Pachucą, saudyjskim Al-Hilal i austriackim Red Bullem Salzburg.