Michał Skóraś podpisał w lipcu 2023 roku czteroletni kontrakt z Club Brugge, jednak wiele wskazuje na to, że nie wypełni umowy do końca. Polak może bowiem stać się jedną z "ofiar" zbliżającej się przebudowy zespołu.
Jeszcze kilka dni temu portal voetbalkrant.com informował, że 25-latek najprawdopodobniej już latem trafi na listę transferową. "Nie spełnia oczekiwań" - podsumowano. (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wybił piłkę na "uwolnienie". W taki sposób... zdobył gola!
Teraz w podobnym tonie wypowiedzieli się dziennikarze serwisu "Het Nieuwsblad".
Według ich informacji Skóraś odgrywa w Club Brugge marginalną rolę, a jego odejście to tylko kwestia czasu - podobnie jak w przypadku Hugo Vetlesena. "Wygląda na to, że to koniec historii Vetlesena i Skórasia" - czytamy.
Obaj piłkarze nie cieszą się zaufaniem trenera Nicky’ego Hayena. W bieżącym sezonie Skóraś rozegrał łącznie 890 minut, natomiast Vetlesen - 1420.
Dziennikarze "Het Nieuwsblad" podkreślają, że przebudowa drużyny jest nieunikniona. Club Brugge zajmuje obecnie drugie miejsce w belgijskiej ekstraklasie, a jakiś czas temu pożegnał się z Ligą Mistrzów na etapie 1/8 finału.