Marc-Andre ter Stegen od września 2024 roku pozostawał poza grą z powodu poważnej kontuzji. Niemiecki bramkarz zerwał ścięgno rzepki w prawym kolanie podczas meczu z Villarrealem. Uraz wymagał operacji oraz długiej rehabilitacji, jednak proces leczenia przebiegł pomyślnie.
Jeszcze przed zakończeniem sezonu ter Stegen wrócił do kadry meczowej FC Barcelony. Hansi Flick powołał go na finałowe starcie Pucharu Króla, w którym Blaugrana zmierzy się z Realem Madryt.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć
Mimo powrotu ter Stegena, w bramce Barcelony w najbliższym finale zagra Wojciech Szczęsny. Hiszpańskie media, takie jak "Sport", "L'Esportiu", "AS" oraz "Marca", są zgodne co do tego, że polski bramkarz pozostanie pierwszym wyborem Hansiego Flicka na to prestiżowe spotkanie.
Dziennikarze podkreślają, że Szczęsny swoją postawą w ostatnich tygodniach zasłużył na miejsce w podstawowym składzie. Choć powrót ter Stegena to dobra wiadomość dla Barcelony, Niemiec na razie zasiądzie na ławce rezerwowych.
Wielki finał pomiędzy Realem Madryt a Barceloną odbędzie się zgodnie z planem w sobotę (26 kwietnia) o godzinie 22:00. Relację na żywo będzie można śledzić w serwisie WP SportoweFakty.