Brazylia w żałobie. Nie żyje wielka legenda

Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Jair Da Costa w 1964 roku
Getty Images / Alessandro Sabattini / Na zdjęciu: Jair Da Costa w 1964 roku

Brazylia pogrążona w żałobie. Jair da Costa, legenda wielkiego Interu prowadzonego przez Helenio Herrerę i mistrz świata z 1962 roku, zmarł w wieku 84 lat - informuje "Football Italia".

W tym artykule dowiesz się o:

Jair da Costa był jedną z kluczowych postaci drużyny Interu Mediolan, która w latach 60. XX wieku dominowała w Europie. W barwach Nerazzurrich wywalczył dwa Puchary Europy w 1964 i 1965 roku oraz czterokrotnie sięgał po mistrzostwo Włoch.

Na arenie międzynarodowej Jair da Costa znalazł się w składzie reprezentacji Brazylii, która triumfowała na mistrzostwach świata w 1962 roku. Choć nie odgrywał tam kluczowej roli, mógł pochwalić się tytułem mistrza globu, co dodatkowo ugruntowało jego pozycję w światowej piłce.

Jego kariera była nierozerwalnie związana z Interem. Rozegrał dla tego klubu 263 oficjalne spotkania, zdobywając 70 goli i notując cztery asysty.

Przez krótki czas występował także w Romie, gdzie w 26 meczach strzelił dwie bramki, zanim powrócił do ojczyzny.

Po dziesięciu latach gry we Włoszech Jair da Costa przeniósł się do swojego kraju, by reprezentować barwy Santosu. Ostatni rozdział jego piłkarskiej kariery przypadł na kanadyjski klub Windsor City, gdzie zakończył występy w 1976 roku.

Brazylijczyk zmarł w wieku 84 lat.

Komentarze (1)
avatar
guma62
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jair - kolejny z wielkich odchodzi , szacun. 
Zgłoś nielegalne treści