Górnik Zabrze i Widzew Łódź w tym roku głównie przegrywają. Niezła jesień spowodowała jednak, że żadna z drużyn nie jest zagrożona spadkiem, a mimo to obie zmieniły trenera. Szczególnie w przypadku zabrzan była to decyzja zaskakująca. W każdym razie jedni i drudzy nie walczą już o nic.
I to było niestety bardzo widoczne w pierwszej połowie, która była totalną masakrą. Zero intensywności, zero biegania, zero ataków, zero czegokolwiek. W zasadzie tym można by podsumować popisy zawodników obu zespołów. Z obowiązku odnotujemy jednak dwie sytuacje.
ZOBACZ WIDEO: Nie jedna piłka, ale trzy! Zawodnicy PSG pokazali swoje umiejętności
W 4. minucie Szymon Czyż zaatakował lewym skrzydłem i dośrodkował do Juljana Shehu. Ten skiksował, ale wyszło z tego podanie do Frana Alvareza, który instynktownie przymierzył, lecz na posterunku był Filip Majchrowicz. Górnik odpowiedział pół godziny później. Lukas Podolski dobrze obsłużył Pawła Olkowskiego, który z kilku metrów nieatakowany fatalnie się pomylił.
Po zmianie stron niestety lepiej nie było. Piłkarze obu drużyn nadal byli już głowami przy majówkowym grillu. Z boiska wiało nudą, emocji było jak na lekarstwo. To naprawdę wyglądało jak parodia futbolu. Mimo wszystko w tej całej mizerii lepiej prezentowali się łodzianie (choć wcale nie dobrze), którzy w 71. minucie zmusili Majchrowicza do interwencji po strzale Shehu. Trójkolorowi próbowali za sprawą Taofeeka Ismaheel'a, ale jego główka czy próba przewrotki dostosowały się do beznadziejnego poziomu tego meczu.
Piłkę meczową w 85. minucie na nodze miał Ousmane Sow. Z rzutu wolnego dośrodkował Podolski, futbolówka spadła na siódmy metr, a zmiennik w talii Piotra Gierczaka huknął w trybuny. Masakra.
Ostatecznie po beznadziejnym spotkaniu Górnik i Widzew podzieliły się punktami, choć za takie popisy punkty powinny być odejmowane.
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 0:0
Składy:
Górnik Zabrze:
Filip Majchrowicz - Matus Kmet (79' Yosuke Furukawa), Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Josema - Paweł Olkowski, Patruk Hellebrand, Dominik Sarapata, Taofeek Ismaheel (90+1' Lukas Ambros) - Lukas Podolski (90+1' Aleksander Buksa) - Luka Zahović (72' Ousmane Sow).
Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Marcel Krajewski, Mateusz Żyro, Juan Ibiza (67' Polydefkis Volanakis), Samuel Kozlovsky - Marek Hanousek (75' Fabio Nunes) - Kamil Cybulski (46' Jakub Sypek), Juljan Shehu, Szymon Czyż, Fran Alvarez - Lubomir Tupta (85' Hubert Sobol).
Żółte kartki: Kmet, Janicki (Górnik) oraz Tupta, Shehu (Widzew).
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).