W Gdyni doszło do pojedynku na szczycie tabeli, którego już jesienią można spodziewać się w PKO Ekstraklasie. Arka i Bruk-Bet Termalica Nieciecza są od dawna na miejscach premiowanych awansem. Jesienią lepiej punktował Bruk-Bet, wiosną Arka, a reszta stawki została za nimi. W niedzielę drużyna Dawida Szwargi miała na wyciągnięcie ręki wejście do ekstraklasy.
Arka atakowała już na początku meczu. Jako pierwsza mogła zagrozić przeciwnikom z rzutu rożnego, a Michał Marcjanik spudłował strzałem głową. Niewiele później szarżował w polu karnym Szymon Sobczak, ale został zablokowany przez obrońcę z Niecieczy. Tym samym po kwadransie było bezbramkowo.
Bruk-Bet odpowiedział, a po jego stronie aktywny był Igor Strzałek. W 19. minucie chciał pokonać strzałem Damiana Węglarza, ale nie przymierzył z dystansu. Było to pierwsze i ostatnie ostrzeżenie dla Arki. W 35. minucie Morgan Fassbender zdobył prowadzenie 1:0 dla niecieczan. Huknął z kilkunastu metrów na koniec ataku indywidualnego.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Arka doprowadziła do remisu 1:1 w 44. minucie. Zrobiła to rzutem na taśmę strzałem z rzutu karnego Szymona Sobczaka. Napastnik nie miał problemu z pokonaniem Adriana Chovana. Wcześniej sam wywalczył rzut karny, ponieważ Łukasz Kuźma gwizdnął faul po obejrzeniu na monitorze powtórek kolizji z udziałem Szymona Sobczaka.
Po ślimaczych przygotowaniach do wykonania jedenastki Łukasz Kuźma doliczył sześć minut do pierwszej połowy meczu. I właśnie w tym dodatkowym czasie Arka dołożyła decydującego gola na 2:1. Raz jeszcze Szymon Sobczak pokonał Adriana Chovana strzałem z rzutu karnego. Tym razem jedenastka została przyznana za faul na Joao Oliveirze.
Po rewolucyjnym zwrocie akcji pojedynek nie nabrał rumieńców. W drugiej połowie Bruk-Bet miał problem z kolejnymi groźnymi atakami, a Arka skupiła się na utrzymaniu korzystnego wyniku. Od 81. minuty gdynianie bronili się jeszcze ostrożniej, ponieważ jeden z nich Marc Navarro zobaczył czerwoną kartkę. Kolejne wykluczenia były w doliczonym czasie, ponieważ niepotrzebnie zagotowali się piłkarze z obu stron.
Arka grała ostatnio w PKO Ekstraklasie w 2020 roku. Po spadku spędziła pięć lat w Betclic I lidze. Już rok temu miała ogromną szansę na awans, ale nie wykorzystała jej ani w sezonie zasadniczym, ani w barażach. Ostatecznie doprowadziła do powrotu w trwających rozgrywkach.
Arka Gdynia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (2:1)
0:1 - Morgan Fassbender 35'
1:1 - Szymon Sobczak (k.) 44'
2:1 - Szymon Sobczak (k.) 45'
Składy:
Arka: Damian Węglarz - Marc Navarro, Michał Marcjanik, Julien Celestine, Dawid Gojny - Kamil Jakubczyk (79' Jordan Majchrzak) - Joao Oliveira (79' Dawid Kocyła), Tornike Gaprindaszwili (85' Przemysław Stolc), Michał Rzuchowski (57' Zvonimir Petković), Alassane Sidibe - Szymon Sobczak (79' Hide Vitalucci)
Bruk-Bet: Adrian Chovan - Lukas Spendlhofer (87' Krzysztof Kubica), Bartosz Kopacz, Artem Putiwcew - Maciej Ambrosiewicz - Gabriel Isik (46' Kamil Zapolnik), Jakub Nowakowski (56' Kacper Karasek), Igor Strzałek (73' Dominik Biniek), Maciej Wolski (87' Andrzej Trubeha) - Morgan Fassbender, Damian Hilbrycht
Żółte kartki: Jakubczyk, Celestine (Arka) oraz Ambrosiewicz, Biniek, Zapolnik, Putiwcew (Bruk-Bet)
Czerwone kartki: Marc Navarro (Arka) /81' - za faul/, Adam Ratajczyk (Arka) /90' - za niesportowe zachowanie oraz Dominik Biniek (Bruk-Bet) /90' - za drugą żółtą/
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok)
Tabela Betclic I ligi: