Legia Warszawa po zakończeniu sezonu rozstała się z Goncalo Feio. W czwartek 12 czerwca klub ogłosił, że nowym trenerem został Edward Iordanescu. Oficjalna prezentacja 46-letniego Rumuna odbędzie się w poniedziałek.
Wybór "Wojskowych" w rozmowie z "Faktem" skomentował Łukasz Szukała. Były reprezentant Polski spędził dużą część kariery w rumuńskich klubach, a po jej zakończeniu zamieszkał w tym kraju. Jego zdaniem Legia postawiła na właściwego szkoleniowca.
ZOBACZ WIDEO: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice zabrali głos
- Informacja o podpisaniu kontraktu z Legią w Rumunii wywołała spore zdziwienie. Ja jednak nie jestem zaskoczony, bo Edi to dobry trener z odpowiednim doświadczeniem. Jest perfekcjonistą, wszystko planuje, dużo rozmawia ze sztabem, ogromną wagę przykłada do dyscypliny. U niego zawodnicy na pewno nie będą obijać się na treningach - mówił.
Iordanescu przed pracą w Legii był selekcjonerem reprezentacji Rumunii, którą objął w styczniu 2022 roku. Awansował z nią na Euro 2024. Jego piłkarze pokazali się tam z dobrej strony i wygrali grupę z Belgią, Słowacją i Ukrainą. Odpadli w 1/8 finału, po porażce 0:3 z Holandią. 46-latek odszedł tuż po zakończeniu turnieju.
Wcześniej z powodzeniem pracował też w futbolu klubowym. Największe sukcesy odnosił w CFR Cluj, z którym zdobył mistrzostwo Rumunii i dwa krajowe puchary.
Szukała ocenił, że Iordanescu w niektórych aspektach jest przeciwieństwem Feio. Portugalczyk w trakcie pracy z Legią "zasłynął" ze swoich wybuchowych reakcji i bezkompromisowych wypowiedzi. Jego następca uchodzi za znacznie spokojniejszego trenera.
- Mój kolega współpracował z nim w CSKA Sofia i opowiadał, że autorytet budował fachowością i merytoryką, a nie tanimi zagrywkami. Potrafi też stworzyć świetną atmosferę - mówił 17-krotny reprezentant Polski, który na sportową emeryturę przeszedł w lutym 2019 roku.