Dawid Kurminowski chce opuścić Zagłębie Lubin z powodów osobistych. Szanując jego prywatność nie będziemy wnikać w szczegóły.
Niemniej, "Miedziowi" są w trudnej sytuacji, bo jedynym napastnikiem podczas letnich przygotowań pozostawał Arkadiusz Woźniak.
To zmieniło się w sobotę. Do Lubina przyjechał Michalis Kossidis, przeszedł testy medyczne i podpisał z Zagłębiem dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Kossidis w poprzednim sezonie był wypożyczony z AEK-u Ateny do Puszczy Niepołomice. W przeciętnym zespole strzelił dziewięć goli w 34 meczach.
To rosły napastnik, dobrze czuje się przy stałych fragmentach, świetnie gra głową. Na papierze wygląda to na przemyślany ruch klubu z Dolnego Śląska.
Niedawno portal "Piłka Nożna" informował, że Zagłębie interesowało się też Leonardo Rochą z Rakowa Częstochowa, lecz na przeszkodzie stanęły finanse.
Kossidis jest czwartym letnim transferem Zagłębia. I - co ciekawe - drugim z Puszczy Niepołomice. Wcześniej do drużyny trafił stoper Roman Jakuba. Ponadto klub pozyskał Jakuba Sypka i Lukę Lucicia.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją