Wiadomo nie od dziś, że w Premier League płaci się niebotyczne kwoty za zawodników. Zresztą, to dotyczy nie tylko ligi angielskiej.
W Hiszpanii, Niemczech płaci się dużo, nie licząc Arabii Saudyjskiej, która choć jest "nowa" na rynku, to dysponuje nieograniczonym budżetem transferowym i pewnie kwestią czasu są kolejne spektakularne ruchy.
We wtorek dokonała się jednak rzecz wielka. James Trafford przeszedł do Manchesteru City z Burnley za 27 milionów funtów.
Dzięki temu Pep Guardiola przekroczył... dwa MILIARDY euro wydane na zawodników (dane za portalem Transfermarkt).
Jasne jest, że Guardiola nie wydał tych pieniędzy z własnej kieszeni, tylko korzystał z faktu, że kluby, w których pracował nie należą do najbiedniejszych na świecie. FC Barcelona, Bayern Monachium, obecnie Manchester City. Przez całą trenerską karierę kluby, które prowadził wydały na transfery łącznie ponad dwa miliardy euro.
Nie wszystkie transfery były dobrze przemyślane. Do dziś najdrożej kupionym przez niego zawodnikiem pozostaje Jack Grealish (kosztował 117 milionów euro).
Drugi w tej "klasyfikacji" jest Diego Simeone. On był mniej rozrzutny i wydał raptem 1,31 miliarda euro.
ZOBACZ WIDEO: Przerażające sceny w trakcie meczu. Piłkarze padli na murawę