Przyszłość Jana Muchy wciąż nieznana

W dalszym ciągu nie wiadomo, gdzie w rundzie wiosennej zagra bramkarz Legii Warszawa, Jan Mucha. Słowacki piłkarz w środę był na Wyspach Brytyjskich by negocjować kontrakt. Nie wiadomo jednak z jakim klubem i od kiedy nowa umowa miałaby obowiązywać.

Przegląd Sportowy spekuluje, że Mucha mógłby trafić do szkockiego Glasgow Rangers, ale że klub ma problemy finansowe, to prawdopodobnie w grę wchodziłby transfer dopiero w czerwcu, gdy bramkarzowi skończy się umowa z Legią. Mucha mógłby również trafić do Celticu, gdzie - po odejściu Artura Boruca - miałby walczyć o skład z Łukaszem Załuską.

Nowego klubu Muchy nie ustalili również dziennikarze Polska The Times. Próbowali dowiedzieć się czegoś od przedstawicieli angielskich Stoke i Sunderland, ale ci albo nic nie wiedzieli, albo doskonale udawali, że nie mają pojęcia o co chodzi. Zdaniem Polski pewne jest natomiast to, że Mucha do końca kontraktu zostanie w Legii.

Przyszłość słowackiego bramkarza powinna wyjaśnić się w czwartek.

Komentarze (0)