Jednym z zawodników, których bardzo chciała sprowadzić FK Crvena zvezda był Dusan Tadić. Klub z Belgradu może liczyć na wsparcie prezydenta kraju i w związku z tym stać go na transfery nieosiągalne dla ligowych rywali (więcej TUTAJ).
Właśnie dlatego przeciwnicy Lecha Poznań mieli plan, aby pozyskać piłkarza, który 111 razy wystąpił w reprezentacji Serbii. Tadić nie miał pracodawcy od początku lata, ponieważ wygasła jego umowa z Fenerbahce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Media z jego ojczyzny były niemal pewne, że pomocnik zostanie zawodnikiem Crveny. "Radio-televizija Srbije" podawało, że jego transfer był przesądzony, a warunki kontraktu uzgodnione (więcej TUTAJ).
Tadić miał być najlepiej opłacanym piłkarzem w historii serbskiego klubu. Pensja 36-latka byłaby wyższej od tej, którą inkasuje Marko Arnautović.
Ostatecznie nic z tego nie wyszło, ponieważ 111-krotny reprezentant kraju został zawodnikiem Al Wahdy. Z nowym pracodawcą związał się do 30 czerwca 2026 roku. W przeszłości bronił barw między innymi Ajaxu, Fenerbahce i Southampton. W ojczyźnie grał w Vojvodinie Nowy Sad.
Crvena wygrała 3:1 z Lechem pierwszy mecz III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się we wtorek 12 sierpnia w Belgradzie.