Podczas meczu Werderu Brema z Eintrachtem Frankfurt doszło do nietypowej sytuacji. Reporterka Sky, Katharina Kleinfeldt, pomyliła kapitana tych pierwszych, Marco Friedla z zawodnikiem... przeciwnej drużyny.
Friedl, który wymienił się koszulką z byłym kolegą z drużyny, Michaelem Zettererem, został omyłkowo wzięty przez Kleinfeldt za gracza Eintrachtu, czyli zespołu, który wygrał 4:1. Reporterka rozpoczęła wywiad, pytając o... zwycięstwo Eintrachtu, co wywołało zdziwienie Friedla. - Jestem zawodnikiem Werderu Brema - odpowiedział zażenowany z uśmiechem.
ZOBACZ WIDEO: "Niepotrzebnie kłamał". Taki zarzut postawił Cezaremu Kuleszy
Zawodnik Werderu chciał odejść sprzed kamery. Po zorientowaniu się, że popełniła pomyłkę, Kleinfeldt przeprosiła Friedla, przyznając się do błędu. - Przepraszam, Marco. To moja wina - powiedziała, próbując naprawić sytuację.
Pomyłka reporterki Sky to temat, o którym w sobotni wieczór piszą wszystkie niemieckie media.
Friedl skomentował później w rozmowie z "Bildem": - Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem. Rozmawialiśmy przed meczem. Po 90 minutach już mnie nie poznała. To było dziwne i trochę śmieszne.
Mecz był trudny dla Werderu. Eintracht dominował od początku, a gole Can Uzuna i Jean-Matteo Bahoyi ustawiły wynik już przed przerwą. Po przerwie Bahoya i Ansgar Knauff dołożyli kolejne trafienia, a zespół z Bremy zdołał odpowiedzieć tylko jednym golem Justina Njinmaha.